Planowałam od połowy kwietnia iść na zwolnienie, a w niedizele dostałam dziwnych bóli jak przed @ tylko mega mocnych. W pon poleciałam do pani Gin i sie okazało, że mam skurcz macicy. 2 tygodnie zwolnienia- oszczędny tryb życia i mam polegiwać:) Trochę nerwów było, ale fajna ta babka moja i mnie uspokoić umie.
Wczoraj byłam w pracy zawieźć zwolnienie i chwile pogadac z moimi dziewczynami. One super sobie radzą, wszystko powpisywały i ja właściwie tylko sprawdizłam-okazało się że 90% ok.Współpracowników mam super.
Niestety przełożonych już nie tak bardzo. Tydzień temu się dowiedizałam, że mój awans stanowiskowy został wstrzymany... Oficjalny powód "niestabilna sytuacja firmy". Tyle tylko że ja pracuje w jednej z większych spółek na pomorzu i różne rzeczy powiedzieć, ale nie że sytuacja niestabilna. Inni jakoś dostali... Tak to jest jak człowiek chce być uczciwy i poinformuje zbyt wcześnie pracodawce o ciąży.... "Nie wiadomo co będzie jak Pani wróci za 1,5 roku"... ale ja miałam dostać to stanowisko za to co przez ostatnie 2 zrobiłam, a nie za to co będzie. Niestety nie mam siły się z nimi kłłócić. Emocjonalnie mnie to rozwaliło, że się poryczałam w domu. Nie to, że nie dostałam awansu, ale to, ze nawet im się nie chciało wymyślić powodu logicznego. No i ze byłam frajerką- pracowałam przez ten czas na stanowisku wyżej, wypełniałam wszytskie obowiązki, ciągle że super, super, a jak przyszlo co do czego.... Moja kierowniczka nie mogła mi patrzeć w oczy jak przekazywała mi tą wiadomość. W sumie nie jej decyzja. Nie ważne.
Staram się lepiej jesć, bo jak Pani Gin powiedziona, przyczyną tych bóli mogą tez obstrukcje- hihi śmieszna nazwa. No to mielę błonnik na potęgę. Na szczęście już mogę jeść produkty pełnoziarniste. No i warzywa i owoce.
Zakupiłam też pakę rzeczy ciążowych na olx. Cześć do przeróbki, ale część się zda. Poprałam i w końcu będę miała w czym chodzić. Przez tydzień mi tak wywaliło mi bęben, ze "do ludzi" mam jedną sukienkę. W jesnasch dłużej niż 2 h nie wytrzymuję;)
I tyle.
mania_zajadania
21 marca 2015, 17:32Powiem Ci, że jakoś się przyzwyczajam do tego zwolnienia. W głowie mi się coś przestawiło, hihi Szkoda, że się tak na ciełaś na olx...
ewelka2013
19 marca 2015, 10:19No u mnie podobnie choć ja wstrzymałam się jak najdłużej mogłam z informacja o ciąży... Też mam skurcze do tego łożysko przodujące i już jestem na zwolnieniu i nie wracam już... Dziecko jest teraz najważniejsze... Tobie zdrowia życzę... Ja kupiłam na olx i brak mi słów ubrania ze szmateksu dziewczyna przyslala wszystko wyrzuciłam....