Cześć i czołem !
Właśnie zjadam galaretkę własnej roboty i powiem że nie jest zła ;)
Jak na razie dieta idzie dobrze. Dziwne jest to, że na wadze u koleżanki pokazało mi 7 kg mniej O.o... Więc, albo moja domowa waga źle działa, albo jej. No więc, tak naprawdę wszystko się okaże jak na majówkę wrócę do domu i będę mogła stanąć na swojej ;(.
Ćwiczonka już były: ok 7 km biegania (5.00-2.30 min)
Teraz czas na naukę do zerówki z FNŻ-u.
Pozdrawiam !!
angelisia69
11 kwietnia 2016, 03:10a jaka galaretke robilas?ja kiedys z dietetycznych robilam z owocowej herbatki
Mangetsu
11 kwietnia 2016, 17:54Zaparzyłam w słoiku 0.5 l herbatę malinowo-żurawinową z 2 torebek, dodałam 4 pastylki stewi i dodałam 2,5 łyżki żelatyny. :)