Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczoraj


nic nie pisałam ... normalnie nie miałam na to ochoty ... tylko czytałam  ...

Przedwczoraj , we wtorek wieczorem mieliśmy potężną burzę ...ale to była burza! ... dawno takiej nie widziałam ...
Pioruny waliły często i z wielką siłą . Bardzo lubię stać wtedy w oknie , oczywiście zamkniętym i patrzeć ...a było na co ...
W pewnym momencie zobaczyłam dłuuugą i grubą błyskawicę lecącą do samej ziemi i ... w tym momencie zgasło światło dosłownie w całym mieście ... ale atrakcje

Oczywiście deszcz  też padał ...a właściwie była ogromna ulewa ...spadło tyle wody , że grządki jeszcze dzisiaj są bardzo mokre ...nie muszę podlewać

Dzisiaj za to koszę trawę ... już jestem po ćwiczeniach ...o 7,30 ... pół godziny z dziewczynami na Karaibach ( dzisiaj były ćwiczenia na mięśnie rąk i nóg ) ... zjadłam śniadanie i teraz piję drugą kawę ... gdzieś za godzinkę biorę się za koszenie ... Posmaruję się balsamem ( filtr 30 ) , "goła bluzeczka " na grzbiet i wio na słońce ... i mam dwa a nawet trzy w jednym ... ekstra wysiłek , opalanie bez leżenia i ładny ogródek

Dzisiaj u nas jest już piękna pogoda, wczoraj było nijako a dzisiaj już pełne słońce i dobrze , że jest wiatr ... można oddychać :)))


...no to co ? ... miłego, pięknego dnia dla wszystkich ... pozdrawiam







  • Dana40

    Dana40

    5 czerwca 2008, 19:34

    Deszcz nadal sucho i głowa zaczyna boleć, chyba ciśnienie zmienia się jestem meteropatką chyba.Ćwiczenia od rana dobry pomysł ja też do południa jeżdżę rowerem.Pozdrawiam i miłego dnia jutro :-).

  • ulalaaa

    ulalaaa

    5 czerwca 2008, 09:55

    Ewuniu,o jakich ćwiczeniach piszesz?Coś mi uciekło.Miłego opalania w czasie koszenia.

  • Hejho

    Hejho

    5 czerwca 2008, 09:21

    kibicuję Ci z ćwiczeniami...zobaczysz jak zaskoczysz to trudno przestać

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.