Nareszcie ciepło ...nareszcie mogę zacząć prace w ogródku :))) Teraz to czasu mam rzeczywiście mało ... ale za to więcej go będę spędzać na powietrzu ...to plus
...przede wszystkim mniej dodatkowego jedzenia (nie będzie nic kusiło ), więcej ruchu ( w razie braku ćwiczeń dobry i taki ruch ) no i satysfakcja z wyglądu ogrodu :)))
Jeszcze za wcześnie niestety na robienie grządek i sianie warzyw ( chociaż rzodkiewkę to by już można posiać) ...ale można sobie coś wyhodowac w domu na oknie... ja mam cebulę , rzeżuchę (sieję w pojemniku z ziemią ) a od jesieni mam bazylię i pietruszkę w doniczkach ... to witaminowa bomba bez chemii ... na teraz jak znalazł
Mam nową ( jak dla mnie ) herbatkę z Vitaxa... od jakiegoś czasu piję już "Slim max" z l-karnityną a dzisiaj kupiłam "Beauty program" z cynkiem i skrzypem polnym ... ma pomóc w utrzymaniu prawidłowego stanu cery i regeneracji włosów i paznokci ... brzmi zachęcajaco ...nie zaszkodzi a jak pomoże to super :))) ... należy pić 2 herbatki dziennie ...
Moja mama kupiła sobie trzecią herbatkę z tej serii ... "Anty cholesterol"
Dzień dzisiaj jest znowu cudowny i słoneczny ...cieszmy się więc nim ...
pa ...
pa ...
ulalaaa
2 kwietnia 2008, 23:12Widzę,że Ty też lubisz ziółka, ja też piję te same, ktore kupiłaś, czarnej herbaty nie piłam już chyba z 6 lat, piję zieloną i czerwoną.Życzę przyjemnej pracy na działce i miłego dietkowania.
zosienka63
2 kwietnia 2008, 19:18Ale rozpiera Cię energia i tak trzymaj . Widzę , że jesteś smakoszem herbatek tak jak ja . Jak tylko jakaś nowa herbatka pojawi się w sklepie to ją kupuje . Ostatnio bardzo posmakowała mi biała herbata , ale piję czerwoną , zieloną , miętę pieprzową , malinową . Ostatnio dostałam od koleżanki herbate pu-erh ananas karmel z dodatkiem kandyzowanych owoców ananasa i papai oraz z cząsteczkami toffi - przepyszna z seri TEA - CLUB. Życzę miłej pracy w ogrodzie . pozdrawiam Stasia
Jakob
2 kwietnia 2008, 09:25Zakupy mialam wyjatkowo udane, najbardziej ciesze sie, ze nabylam kurtke na wiosne- pasuje do wsyzstkiego , a i jeszcze stroj kapielowy- szukalam juz chyba z rok. Uwielbiam herbaty Vitax- zapasy uzupelnie dopiero podczas wizyty w Polsce... Milej pracy w ogrodku.
bluebutterfly6
1 kwietnia 2008, 20:15bardzo kocham swojego mężczyzne i nic tego nie zmieni
jbklima
1 kwietnia 2008, 19:54też spędziłam kilka godzin na działce....obcinałam ogniki...jestem cała pokuta bo to chyba ze 20 krzaków było...paliłam ognisko.....po obiedzie pomagałam przy drewnie...wszystko porąbane,,teraz wozimy i ukladamy....warzyw nie sieję...ziemia słaba..i w zasadzie nie mam specjalnie wydzielonego miejsca..mam tylko 3m na 3....i tam posieję pietruszkę..a teraz rośnie tam szczypiorek,oregano i tymianek...wszystko kupuję ..moje psy po całym dniu na powietrzu padły...napaliłam im w kominku...stare psy nawet za kotami słabo już biegają....
endo
1 kwietnia 2008, 15:36ja bym tez chciała już w ogródku coś porobić, jakieś krzaczki posadzić, kwiatki i cieszyć się później swoim ogrodem, ale ciągle nie ma na to pieniędzy, mąż mi mówi to nie jest najważniejsze, no cóż poczekam jeszcze może jak się przeprowadzimy to wtedy znajdą się pieniążki na kwiatki :-(
bewik
1 kwietnia 2008, 15:22Ogródek to faktycznie wspaniała gimnastyka na świeżym powietrzu.Teraz napewno będziesz miała mniej czasu na kompa.Mój ślubny też nie lubi chodzić na spacery w niedzielę się dał wyciągnąć, ale wczoraj........już nie postawił się, he,he. To są mężczyźni, he,he. Pozdrawiam cieplutko.