Witam świątecznie
... a szczerze,to mam już dosyć tego świętowania ...
Dzisiaj straszny ziąb na dworze , chociaż jest słonecznie ... co pochwalam
Ciągle czytam u dziewczyn o diecie dukana ... wyniki są... i to widoczne ...tylko ta ilość białka ...konkretnie nabiału .... dla mnie niestrawialne niestety ...
Ale ...ale... nie jest tak źle Mam pomysł ...jak zwykle genialny ...
Kilka lat temu stosowałam dietę niskowęglowodanową ... o czym zresztą tu dużo pisałam wtedy.
W tej diecie też jest dużo białka tyle, że to głównie mięso, ryby. jajka + oczywiście minimalne węglowodany ... w tym zero pieczywa. Ja jestem mięsożerna raczej i taki sposób odchudzania wtedy bardzo mi pasował . wrócę więc na dwa tygodnie do mojego ...hmmmm ... atkinsa
Na razie jednak , do poniedziałku zostanę na diecie Vitalii. Zaczęłabym już dzisiaj ... ale w niedzielę mam w domu małą uroczystość ... z ciastem, więc dlatego dopiero od poniedziałku ... no bo ma być zero pieczywa
Ale ćwiczenia kontynuuję , nie przerwałam ... no i rower oczywiście - wczoraj 22 km
Podoba mi się to co wymyśliły dziewczyny ... Rok Chudego Śledzia
... a to za mną łazi od rana
Myslowitz - W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
pa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gillian1966
9 stycznia 2011, 20:37nie to jest dobre, co jest dobre, tylko to, co jest dobre dla Ciebie! każda z nas musi znaleźć swój sposób na walkę z kilogramami; mnie dukan też nie odpowiada, poza tym boję się o nerki... atkins zresztą też nie - nie jestem mięsożerna :-))) nie ma jakiejś diety słodyczowej??? ;-))) pozdrawiam :-)))
grazia1966
9 stycznia 2011, 19:00no to wkraczmy w rok chudego śledzia :) i dzięki że przzypomniałas mi o tej pieknej piosence :) i wogóle o zespole, trzeba go sobie odswieżyc :) powodzenia w dietowaniu :)
ewkada
7 stycznia 2011, 20:16Wiem, że życie nie jest tak kolorowe i wspaniałe ale trrzeba się przynajmniej starać aby kiedyś nie żałować. U mnie burze też bywają !!!! Jestem mężatką dopiero 10 lat ,więc jeszcze doświadczenia takiego nie mam ale walczę z moimi domownikami płci męskiej,bo jak z chłopami jest to napewno się orientujesz. Dobry wynik rowerkowania, oby tak dalej. Pozdrawiam i życzę przyjemnego wekendu.Ewa
benatka1967
6 stycznia 2011, 20:09z powodzeniem atkinsowałam i też mnie znowu kusi
grazynkach
6 stycznia 2011, 16:49w gubieniu zbędnych kilogramów w Nowym Roku.
maszenkaa
6 stycznia 2011, 11:46za mną to chodzi od kilku lat....... Jestem raczej realistą ale gdy usłyszałam "Twoje łzy miażdżą mi serce" niestety pękłam...... Łkałam jak małe dziecko. Wstyd się przyznać, ale strasznie to na mnie wpłynęło.