Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze koty za płoty



Dzisiaj zrobiłam sobie ważenie. Wprawdzie pierwszy raz był w poniedziałek ale zawsze przy diecie ważyłam się w piątek, więc i teraz tak będzie.Rewelacji oczywiście nie ma, ale pierwszy kilogram (wodny 
) a nawet ponad - spadł.
Stosuję dietę taką jak poprzednio,czyli niskotłuszczową. Gdzieś,chyba nawet tu na forum czytałam , że ćwiczenia wyrzeźbią sylwetkę ale swój  tłuszcz trzeba spalić.I to wcale nie znaczy , że trzeba ćwiczyć jak wariat,wystarczy jeść odchudzone posiłki a to już daje efekt.
A ćwiczyć i tak warto, chociażby dla większej sprawności

A mój dorosły syn kiedy dowiedział się ile teraz ważę powiedział po prostu tak : " mama, nie wyglądasz na tyle kilogramów ..." 

Niestety wiosna się nieco obraziła ... albo zima jest taka silna ? albo po prostu ... w marcu jak w garncu. U nas spadło trochę śniegu ale w tak malowniczy sposób , że wyglądało to jakby z góry spadały piórka ...cudowny widok.

Pozdrawiam wszystkich

a to mój psiunio ;)







  • maszenkaa

    maszenkaa

    23 marca 2010, 18:57

    normalnie aż mam ochotę go przytulić :))

  • maszenkaa

    maszenkaa

    23 marca 2010, 18:53

    mam takiego samego, tylko że zółtego :) Jest największą przylepą jaką można by sobie wyobrazić. Cudne stworzenia, mój zalizałby mnie na śmierć :) Pozdrawiam :)

  • supertweety

    supertweety

    6 marca 2010, 21:05

    przystojniaczek z troszke grozna minka..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.