Od samego rana pomimo zmeczenia i kilku przespanych godzin wstalam i pojechalam na zwiedzanie Krk , powiem szczerze, że chociaż mieszkam tu 4msc to poza rynkiem i galeriami nic nie widzialam , wiec postanowilam ze od marca bede 2 razy w miesiącu wybierać sb jakis ciekawy punkt w Krakowie i go zdobywać , dzisiaj przeszlam sie po bulwarach i bylo to przyjemne bo nabilam sobie troszke krokow , jednak nie ma to jak spacerek w ciepłe dni , bo zmarzłam potwornie ;D jedzeniowo zyje o jednej bułce i soczku aloesowym (ktory mnie potwornie kusil i sie mu nie oparlam razem okolo 350 kcal
Obiad :ziemjiaki z cukinią i piers z kurczaka na parze okolo 550kcal
Podwieczorek ;salatka owocowa z musli i joguttem naturalnym (jak ostatnio) okolo 450kcal
Kolacja :2kanapki z serkiem wiejskim +pomodorki (ok 250kcal)
Calosc zamyka sie na okolo 1600kcal chociaz mysle ze porcje beda troszke wieksze niz zazwyczaj wiec +100 kcal moze wpasc ;) co do ćwiczeń wiecej juz nie planuje na dzisiaj ,chyba ze jakis spacer poznym popoludniem , milego dnia ;)
A co u was , jak jedzeniowo ,cwiczeniowo ? I co was najbardziej motywuje ?
patkak
27 stycznia 2018, 19:28Mnie najbardziej motywuje każdy schudniety kilogram i to że czuje się coraz bardziej pewna siebie w swoim ciele.
svana
27 stycznia 2018, 14:45Mnie motywuje lustro:)
MamMarzenieDamRade1
27 stycznia 2018, 15:01Widzę ze to tak jak u mnie ;P