Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już kończe dietę - po 4 misiącach prawie!!


  Powoli wycofuję się z Vitalii!
Spróbuje sama, może wrócę  jesienią na dietę IGPro od której zaczynałam. Nie wytrzymałam reżimu!!!  Myślę, ze byłaby bardziej owocna, na razie jednak chce odsapnąć od diet, co nie znaczy się objadać!   

Nie pisałam bo bardzo się stresowałam pobytem mojego najmłodszego syna - 10 letniego na obozie, strasznie byłam spięta. na szczęście już dziś wraca! Będę spokojniejsza!  

 Moja waga waha się, wczoraj było 69,6, dziś 69, 4, mimo że trochę z nerwów podjadałam. Korzystając z tego, że od dziś urlop i dzieci prawie nie ma w domu (tylko jedna dorosła córka), analizowałam swoje diety!  Doszłam do wniosku, ze muszę więcej pić- nie mam tego nawyku, nie lubię zimnej wody, szczególnie bez gazu i czystej. Musze tez mniej podjadać, choć chyba jestem typem"podjadacza"!  Przejrzałam książkę Lisy Sanders" Dieta idealna dla ciebie" i wg dogłębnych analiz muszę liczyć kalorie, ograniczać niezdrowe tłuszcze i jeść zdrowe desery. Spróbuję, jeśli się nie uda i będę miała czas oraz siły,   wrócę!!!

Ogólnie jestem zadowolona, ze tu byłam!!! Nie osiągnęłam co prawda swoich celów, ale mieszczę się we wszystkie ciuchy, nawet sukienki kupione kilka lat wcześniej są akurat!!!

Mam więcej energii i ćwiczę regularnie, codziennie, tylko krótko ok. 0,5 g. Powinnam więcej!! Chodzę też na basen, raz w tygodniu, tez przydałoby się więcej - pływam 20 basenów w ok 0,5 godz. Waga się waha, ale nie przekracza "zaczarowanych 70", więc mimo wszystko nie jest źle!!!  

  • andula66

    andula66

    10 listopada 2014, 22:16

    Odezwij sie od czasu do czasu

  • Japi46

    Japi46

    21 lipca 2014, 21:08

    Nie znikaj na dlugo zagladaj do nas gratuluje oskiagniecia celu buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.