Ostatnio dłuuugo mnie nie było, ale... nie zapomniałam o Was i oczywiście fotki jedzenia porobiłam
Jeśli chodzi o mnie to mam teraz zajęcia przynajmniej raz w tygodniu z trenerem personalnym - ojj daje w kość, a raz staram się sama coś porobić. Muszę trochę bardziej się z tymi ćwiczeniami zbratać, bo bez nich ani w tą ani w tamtą.
W tym tygodniu chłopców wywieźliśmy do dziadków, ale jakoś czasu więcej nie mam - cały czas coś trzeba zrobić i cały czas te wolne chwile bardzo szybko przelatują przez palce...
A teraz obiecane fotki
- wegetariańskie leczo:
- niezastąpiona jajecznica:
- dorsz z kaszą jaglaną i zieloną fasolką:
- bigosik z młodej kapusty na piersi z kurczaka:
- nasze czereśnie
- dla dzieciaków placki na maślance i sodzie - zjadłam 3
- moje ogóreczki małosolne:
- ciemny makaron z cukinią i żółtą papryką oraz zielonym pesto:
- pieczony dorsz z dodatkami:
- zgrillowany kotlet jagnięcy z pikantną pastą paprykową i kalafiorem:
- dorsz uduszony w białym sosie z pęczakiem, cukinią, suszonymi pomidorami i zielonym groszkiem:
- ekologiczny chleb z tuńczykiem, ogórkiem małosolnym, czarnymi oliwkami, szczypiorkiem i musztardą:
POZDRAWIAM!!!
aluna235
24 lipca 2016, 20:12Przepysznie! Same dobroci!
Amelia31
20 lipca 2016, 10:08Smakowicie!
angelisia69
20 lipca 2016, 03:14przepysznie jadasz ;-)
orchidea24
19 lipca 2016, 19:54apetycznie...mniam :)
annna1978
19 lipca 2016, 18:31Zdrowiutko i ślicznie :)
aska1277
19 lipca 2016, 17:52Apetyczne menu
aniaczeresnia
19 lipca 2016, 17:06zglodnialam na widok tych pysznosci!
Elamela.gd
19 lipca 2016, 16:39piękne menu :))))