na obiad ugotowałam kaszę gryczaną, do tego kurczak podsmażony z czosnkiem, marchewką i pod koniec dodanym pesto bazyliowym, do tego resztka kalafiora z wczoraj:
tylko kasza mi nie wyszła, bo mi nie wyszła na sypko tylko tak się "zmączyła" nie wiem jak to nazwać, ale na pewno jej nie rozgotowałam, hmmm może to przez ten okres mi nie wyszło - nie wiem...
Synkowi dzień rodzica wyszedł super, wyglądał świetnie i głośno i wyraźnie mówił - mój przystojniak a w czwartek powtórka z rozrywki u młodszego syna w przedszkolu
kaarolinaaa
9 czerwca 2015, 19:09apetyczny obiadek :)