Leżę sobie na łóżeczku i czuję jak cudnie bolą mnie mięśnie nóg (nota bene dawno nie odczuwalne).
To zasługa 120 min spędzonych dzisiaj na lodowisku.
Raniutko było jeszcze 60 min biegania.
Leżę sobie na łóżeczku i czuję jak cudnie bolą mnie mięśnie nóg (nota bene dawno nie odczuwalne).
To zasługa 120 min spędzonych dzisiaj na lodowisku.
Raniutko było jeszcze 60 min biegania.
sarenzir
5 stycznia 2015, 19:42a ja nie mogę wyciągnąć biegówek bo mnie dopadło coś :) ale już niedługo :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
.hula.
4 stycznia 2015, 22:20No bravo kochana. Szalejesz :-)
Norgusia
4 stycznia 2015, 20:31No jesteś mega aktywna...czuje, ze muszę sobie podkręcić tępo, bo ja tylko 45 minut ćwiczeń, ale tez mnie wszystko boli!