Ostatnimi czasy problem zabrania się za pisanie opracowań (w ramach doskonalenia zawodowego) urósł mi do niebotycznych rozmiarów. Zaczynam mieć poważne kłopoty z tego tytułu.
Mój opiekun porządnie się na mnie wkurzył, w dosadnych słowach wyraził swoją dezaprobatę dla mojej postawy,
Pali mi się pod nogami, a mimo to jestem jak objęta paraliżem,
Żenua. Nie potrafię sobie z tym poradzić.