Choróbsko mnie dopadło -wczoraj pobolewało mnie tylko gardło, dzisiaj katar i ogólnie kiepskie sampoczucie
Mięśnie przedramion też bolą ale to raczej po wczorajszych wygibasach. I podudzia, to to już na pewno skutek wczorajszych sportów.
Wieczorkiem spróbuję się zebrać za Chodakowską, bieganie dzisiaj zdecydowanie sobie odpuszczę.
Rano waga ładnie 81,8.