Dziś mój dzień był bardzo doobry, aż się dziwie.. przecież poniedziałki zazwyczaj są kiepskie..
Wróciłam dziś wcześniej do domu i jaki tu pomysł na obiad...
po chwili namysłu: Makaron z szynką, pomidorkiem i sosem winegret.
Alee się najadłam ;p
o 17 jak zwykle basen, trener dał nam w kość.
Podsumowując:
MEL B pośladki
MEL B uda
MEL B brzuch :)
i około 3 litry wody wypite.. :)) oby tak dalej po świętach muszę iść na badanie.
Mam nadzieje, że wszystko będzie ok !
______________________
I want to be skinny !
-*-