Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie śpimy biegamy!


Dzisiaj bieganko w Pure, cały trening lekko ponad godzinę, fajnie było :) Dietowo nadal się trzymam, śniadanie kanapeczki z ciemnym pieczywem, później banan, na obiad kurczak w mleku kokosowym, ogólnie cacy.

Patrzę w lustro i podziwiam postępy, zajebista nagroda za te hektolitry potu wylewane przez ostatnie miesiące. Napędza mnie to do ciągłej walki o wymarzone ciało, widzę jak pięknie się zmieniam, zmienia się równocześnie mój umysł, tak samo pięknieje. Wyzbywam się kompleksów, zaczynam lubić swoje ciało i się nim chwalic. Noszę ubrania które mi się podobają, a nie te które dobrze wszystko zasłaniają. Uśmiecham się przed tym lustrem do siebie jak głupia, ale co, przecież świetnie mi idzie to się cieszę. Pięknie jest, a może być jeszcze piękniej, wiecie :)

I love be fit <3
  • Skania79

    Skania79

    4 sierpnia 2013, 10:46

    Wedłum BMI około 67 kg już nie bedę miała nadwagi. Jak zaczynałam ocierałam sie już o otyłość....never again !

  • Skania79

    Skania79

    3 sierpnia 2013, 09:28

    Bejbe, i o to chodzi!! :) Cudownie :)))

  • krcw

    krcw

    2 sierpnia 2013, 16:35

    widzę że jesteś niska jak ja:) tzn. ja jestem jeszcze niższa:)

  • MsCandy13

    MsCandy13

    2 sierpnia 2013, 14:42

    Podoba mi się Twój tytuł :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.