siemanko! jeśli chcecie wiedzieć, co u mnie to już śpieszę z odpowiedzią, na pewno umieracie z ciekawości ;) tak więc.... nic ciekawego... hehehe :D dlatego właśnie się nie udzielam specjalnie, dni płyną i płyną w myśl zasady "dla efektów trzeba czasu, a czas i tak upłynie". Ważę się teraz mniej więcej co tydzień, bo nie widzę sensu robić tego częściej, waga stoi w miejscu a nawet nieco podskoczyła w górę. Nie może to być spowodowane złą dietą, bo jak wiecie postanowiłam zmienić na dobre nawyki i nadal jem zdrowo i z umiarem. Nie podjadam, alkoholu prawie w ogóle nie piję, już nawet moje piwko od czasu do czasu odstawiłam.. moje dzisiejsze pomiary:
Data |
|
Wymiary dla modelu |
Ostatnio |
Początkowo |
Zmiana |
Masa ciała |
65 kg |
68 kg |
-3 kg |
( -4,6 % ) |
Pozostałe wymiary |
Szyja |
34 cm |
37 cm |
-3 cm | ( -8,8 % ) |
Biceps |
30 cm |
33 cm |
-3 cm | ( -10 % ) |
Piersi |
99 cm |
103 cm |
-4 cm | ( -4 % ) |
Talia |
85 cm |
92 cm |
-7 cm | ( -8,2 % ) |
Brzuch |
90 cm |
97 cm |
-7 cm | ( -7,8 % ) |
Biodra |
100 cm |
104 cm |
-4 cm | ( -4 % ) |
Udo |
51 cm |
62 cm |
-11 cm | ( -21,6 % ) |
Łydka |
35.5 cm |
38 cm |
-2.5 cm | ( -7 % ) |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem o co chodzi, już serio zaczynam myśleć, że aż tyle mięśni mi przybywa na miejsce tłuszczu i dlatego na wadze nie ma wyników. Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, to biegam ok 3-4 razy w tygodniu ok 1h + Skalpel lub rower. Wczoraj zrobiłam 10 km, ale szybko mi poszło, bo jechałam ok 30km/h praktycznie całą drogę. A wiecie, czemu się tak spieszyłam? Byłam wczoraj u mojej mamy na kawie z córeczką, poszłyśmy na piechotę, mam do niej ok 5km. Ola spała w wózku całą drogę z owieczką, z którą zawsze zasypia w domu. Po powrocie do domu skapowałam się że nie zabrałyśmy owieczki od mamy i próbowaliśmy z mężem uspac małą bez niej. Niestety po wielkim płaczu mama (czyli ja) musiała wsiąść na rower i zapier***c po owieczke ku ogromnemu zażenowaniu męża, który również oddał by już o tej porze wszystko za święty spokój. I tak w ok 25 minut obróciłam w 2 strony rowerem, po czym wręczyłam dziecku przytulankę a ta dalej w ryk, tak była rozdrażniona... Skończyło się na kołysaniu bejbe do 21.00... Morał z tego taki - bez owieczki kaplica.
W niedzielę byłam u teściów i usłyszałam z ust teściowej, że za każdym razem jak mnie widzi jestem coraz szczuplejsza, a widzimy się ostatnio mniej więcej co 2 tygodnie. Swoją teściową wyjątkowo lubię, to jej wierzę ;)
Ze zdjęć dzisiaj tylko moje śniadanie z przepisu z bloga
feed me better A są to placki z odżywką białkową, pyszne i leciutkie, podane z owocami i jogurtem naturalnym. Zawierają też otręby i płatki owsiane, więc to pożywne i kompletne śniadanie, porcja dla łasucha - 6 sztuk, dawno się tak nie najadłam z rana :)
Teraz mam plan zrobić Skalpel, później zjeść 2 śniadanie dopóki moje dzidzie śpią.
Faza na bieganie trwa, jak dam rade to i bieg zaliczę wieczorem, pozdrawiam Was dziewczyny i gratuluję wyników - czytam Wasze blogi i nie mogę wyjść z podziwu ile w Was motywacji i siły do walki :)))) siebie też podziwiam z tego samego powodu hehe ;p
buziaczki i miłego dnia ;*
szukammotywacji
28 czerwca 2013, 11:12skromnisia :D ale to dobrze, śniadanko wygląda apetycznie, pewnie tak też smakowało :)
blue.beans
28 czerwca 2013, 08:52Ogromne zmiany w wymiarach w porównaniu do dość niedużego spadku kilogramów - to na pewno mięśnie i teściowa na bank ma rację mówiąc, że szczuplejesz w oczach! Też tak chcę! :)))
tuti83
27 czerwca 2013, 19:07aaaaaaaaaaa udoooo! ja też tak chce :) gratulacje ;)
ziabcia
27 czerwca 2013, 17:47w takim razie jestem pod OGROMNYM wrażeniem :) -11 cm w udzie to nie lada wyczyn :) w takim razie nie poddaje się i dalej męczę Ewkę :) może i mi się uda
malykombinator
27 czerwca 2013, 17:27dziewczyny na uda Skalpel i bieganie, także nic skomplikowanego, a osiągnęłam to w niecałe 3 miesiące, zaczęłam 4 kwietnia :) dietka też ważna rzecz
Rozumiee
27 czerwca 2013, 15:37co cwiczysz na uda?
wiwii
27 czerwca 2013, 14:54łooo, zazdroszczę spadku z ud ;o ja się męczę i męczę i może z 1 cm lub 2 spadły. W ogóle wszystko bardzo ładnie spadło. Gratuluję! ;)
annna1978
27 czerwca 2013, 14:54piekne wyniki:)))))
marzena2015
27 czerwca 2013, 14:54Wyniki powalające szczególnie te w udach. :-) Gratuluje.
annna1978
27 czerwca 2013, 14:53piekne wyniki:)))))
ziabcia
27 czerwca 2013, 14:50Jestem pod wrażeniem efektu spadku z bioder i ud! Jak tego dokonałaś i po jakim czasie?
Blessxd
27 czerwca 2013, 14:38jeeej :D Jak zrzuciłas tyle z ud?:D Maagia :P ja schudlam 15 kg i z ud az uwaga...całe 4 cm!:O