Trochę mi to napięcie ostatnie zelżało jakby, a jak nie było potopu, tak nie ma hmm... w ciąży nie jestem, bo musiała bym być wiatropylna, więc ja sie pytam grzecznie o co tu k&$%@#a chodzi???! dopiero zaczęłam brać jakiś szajs na uregulowanie poziomu hormonów, może to trwa dłużej niż 2 tygodnie.. żałuje że nie poszłam na medycyne, w dupe jasia.
Wczoraj zmusiłam się do biegania i poszło lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, czyli że pobiłam swój rekord i bez zatrzymania się przebiegłam ponad 3 km i to z wcale nie najgorszą prędkością. Kondycha rośnie, przydała się dziś np do biegania z 13-kilogramowym dziecięciem na ręku po szpitalnych piętrach, bo miałyśmy dziś wizytę u alergologa, a byłyśmy spóźnione, do tego nie mogłyśmy znaleźć gabinetu... dodatkowo jakąś wirusówke podłapała malutka i tak strasznie zasmarkana i załzawiona cały dzień... serce aż boli, ale i tak nieźle się trzyma, bo to jej pierwsze przeziębienie od urodzenia, a ma już 1,5 roku. Wiecie, macierzyństwo ma swoje lepsze i gorsze strony, ale trzeba przyznac że nikogo tak w życiu nie kochałam jak ją. Mimo wszystko.
Chciałam Wam pokazać fajny stanik który mam do biegania, przyda się szczególnie dziewczynom z big cyckiem jak ja, jestem z niego baaardzo zadowolona, mam 2 kolory, zakupiony za 40 zł każdy w Decathlonie w dziale DO BIEGANIA:
Na koniec parę zdjęć z ostatnich dni:
Koktajl czekoladowy z bananem i kakaowym mlekiem sojowym + sezam
woda z limonką i miętą.. woda jak woda ;) na upał spox
chiński obiad z indykiem i mlekiem kokosowym + ulubione różowe Carlo Rossi
Miłego wieczoru, trzymajcie sie dziewczyny ;*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Skania79
24 czerwca 2013, 18:16Układają, układają , tyle, że póki co pod tłuszczem:)))). Ale zaczęłam robić planki- dzisiaj trzeci dzień i już mam zakwasy. Znasz? Zobaczymy co z tego wyjdzie za miesiąc :)
szukammotywacji
24 czerwca 2013, 09:13fajny stanik a i cena nie wygórowana.... kupowałaś przez internet?
MusingButterfly
21 czerwca 2013, 11:50Zdrowia Twojej malutkiej ;** Jak stanik sie dobrze sparwuje to warto go kupic ;)
Skania79
21 czerwca 2013, 06:56MOrfeusz to facet z którym sypiam :)) Może nie jest monogamistą, ale za to jest dobry w łóżku :))) Planki to takie wściekłe brzuszki do góry nogami, podobno bardzo skuteczne :) http://www.youtube.com/watch?v=C3FPm8XlgQg Pewnie wkrótce się za nie zabiorę. Na razie mam lenia upałowego. I oprócz marszu do pracy i z pracy (1,15)- nie mam poprostu siły na nic.
tuti83
20 czerwca 2013, 22:40oj tak... mam dwa takie małe skarby i oczywiście są nie tylko blaski ale jest też dużo cieni macierzyństwa... ale... nie zamieniłabym tego na nic w świecie :) podziwiam każdego biegacza :) tak że moja czapka leci z głowy ;) przed Tobą :)