Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
usprawiedliwienie
14 maja 2013
Wczoraj w nocy mielismy burzę z piorunami, która skutkuje od tego czasu brakiem internetu i Tv-piorun spalił dekodery ;/ to tak woli wyjaśnienia jeśli nie będę zbyt aktywna na vitalii. Dieta jest nadal, ćwiczenia też, Ewki nie poćwiczę z racji braku dostępu do internetu (kolejny "+" dla biegania). I chudnę dziewczyny, ja chudnę!:) Wczoraj dostałam mega motywacje, kumpela z którą dawno się nie widziałam widziała mnie jak biegnę i podobno ledwo mnie poznała hehe :D to jak balsam na mą duszę jest, coraz bardziej się cieszę że w końcu to robię! Jupiii! :)))))
LIFE IS BEAUTIFUL
szukammotywacji
19 maja 2013, 11:25super :) dziękuję za motywujący komentarz :)
MusingButterfly
14 maja 2013, 22:26Komplementy sa najbardziej motywujace ;) Gratuluję ;)