Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i stop
22 lipca 2007
Zatrzymała się waga ...mam nadzieję że na chwilę a potem znowu ruszy w dół. Póki co , stres samochodowy trochę zelżał..(może dlatego i waga stanęła;) , myslę teraz o tym żeby gdzieś na parę dni wyjechać i odpocząć w ciszy, w wielkiej ciszy...więc pewnie uderzę do karmelitanek, a potem na jakiś tydzień w góry a potem koniec wakacji ostatnich i nowa praca i nowy stres ach, życie to pasmo większych lub mniejszych streasów, najwyższy czas się do nich przyzwyczaić :))))) miłego dnia
aniulciab
23 lipca 2007, 07:35o tak... trochę ciszy :) spokoju :) niestety na imprezce nie było nic małokalorycznego... nie dało się niczego takiego znaleźć... no i efekt jest... prawie kg w górę... ale cóż...
samotnica
22 lipca 2007, 11:22Potrzebuję kopa!!! Chyba chcę się poddac mimo,ze nadal mi zależy.Nawet tego nie rozumiem...