I żyje ;) ale było grubo, kilka razy. Wczepianie pedały są super dopóki się jedzie, gorzej się zatrzymać i o tym zapomnieć ;) a kilka razy mi się to zdarzyło... ale jakos udało mi się uniknąc gleby, choć pewnie za jakiś czas znowu się zapomnę.
W kiecce tamtej nie poszłam, ale ogólnie impreza była mało udana...byłam w zwykłej letniej sukience ( ale za to 38 rozmiar ;) moja stara z przed ciązy).
Po wczorajszych wyborach boli mnie ręka od zrobienia 1500 pieczątek i jestem nie wyspana, bo do 1 w nocy liczylismy głosy... aa dzieci- jak to dzieci, wstały o 7.00.
Wiosna122
26 maja 2014, 09:12Pamiętam jak kiedyś wyrąbałam orła z tymi pedałami, nie wiem czemu ale rzuciłam je na strych i buty też, wolę zwykłe ::( one są raczej przeznaczone do jazdy zaawansowanej, skakania po górkach itp, po ulicy mogę jeżdzić normalnie :D
jolakosa
26 maja 2014, 08:47czemu w tych pedałach chcesz jeździć ? mi nigdy one nie wpadły do głowy zeby je kupować
malvinella
26 maja 2014, 09:13Szykuje się do maratonu MTB, i w tych butach niby jak się umie jeździć to wydajność jest większa i bezpieczniej (choć to bezpieczniej jest dla mnie kontrowersyjne ;P )
jolakosa
26 maja 2014, 09:16no wlasnie tez sie nad tym bezpieczeństwem zastanawiam ...