Miały być chrzciny i tylko chrzciny, ale postanowiliśmy zalegalizować nasz związek, trwający od 10 lat... Nie będzie wesela, tylko małe przyjęcie ale i tak nie chce wyglądać jak teraz. A nie wiem co się ze mną dzieje, nie jem słodyczy, dużo się ruszam, 2 razy w tygodniu Indoor cycling, 2 razy rolki i dluugie spacery. Od tygodnia zrezygnowałam jeszcze z białego pieczywa, i dzisiaj chyba ostatni dzień był słodki jogurt. Najskuteczniejszy był by dukan, ale karmię nadal mego pasożyta i nie mogę... bo on kocha swojego cycuszka;)
Rozmiar 46 musi się zamienić na 42! wagę mam w dupie, ale o te 2 rozmiary muszę się pomniejszyć do tego czasu.
Dead line- 17 maj 2014
dariak1987
1 marca 2014, 05:55też myślałam o tym,żeby połączyć chrzciny z weselem, ale jednak zrobimy porządne to drugie za rok, na wiosne :)
zuzabia
28 lutego 2014, 14:58Troche nie bardzo z odchudzaniem i karmieniem. (Przy ostrej diecie toksyny zawarte w tkance tluszczowej uwalniane sa do krwiobiegu i moga sie dostac do mleka) :-((( Moj szkrab ma 2,5 miesiaca (niestety nie mam tyle szczescia i nie karmie piersia :-( ), jestem po cesarce i jedyna aktywnosc fizyczna w tej chwili to spacery. Poczytaj o zakwaszeniu organizmu. Czesto jest to przyczyna tego, ze nie mozna schudnac pomimo diety i cwiczen. Ode mnie naturalnie tez kopniaczek. MAlo czasu zostalo ale pare kilo na pewno stracisz. Zycze powodzenia.
katinka75
28 lutego 2014, 14:40no to działaj, niewiele czasu zostało!:)
krcw
28 lutego 2014, 14:31idę na wesele w ten sam dzień :D więc też muszę schudnąć do tego czasu bo mój mąż jest świadkiem i będziemy siedzieć przy głównym stole :(:(
paaatina
28 lutego 2014, 14:29Trzymam kciuki i powodzenia! :)
Mvaiya00
28 lutego 2014, 14:15Łuhu...gratki! Kup motywacyjny już leci
BedeWalczycDoKonca
28 lutego 2014, 14:14Ogromny kop motywacyjny ode mnie ! ;* Trzymam za Ciebie kciuki !! Powodzenia ;*