Ograniczyłam jedzenie, słodycze prawie do zera:( ubył mi kilogram, a wczoraj mi wrócił:(
I punkt wyjścia:( no ryczeć mi się chce:(
W ogole czuje sie jakaś spuchnięta:( no bez sensu, ja moge się zagłodzić i i tak nie schudne.
Dzisiaj mam zamiar żyć na jogurcie naturalnym 2 jablkach i kawałku gotowanego mięsa:|
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Masakra1985
24 października 2011, 13:59Skąd ja to znam-trzymam się diety ćwiczę a stoję w miejscu-jeden plus że nie Tyję..Ale to strasznie niemotywujące!i wkurza!Mam nadzieję,że Kiedyś się uda..