moj dzien w tygodniu wyglada nastepujaco
Wstaje 5:45
pije kawe i jem cos malego, kanapka, badz jajko, badz jablko
ubieram dziecko, drugie ubiera sie juz samo :-)
Jedziemy autobusem najpierw do szkoly, potem do zlobka.
Do pracy docieram okolo 8:10
o 9:00 przewaznie jem sniadanie, jogurt badz kanapka.
Pomiedzy 12:00 badz 14:00 jest godzina na lunch - jem przewaznie kanapke i pije kawe mleczna
Okolo 18:00 wracam do domu, kapie dzieci.
Kolo 19:00 jem cos na cieplo--duzo za duzo przewaznie
Dzeici ida okolo 19:30 spac
Klade sie spac kolo 22:00
Niesety w pracy tez codziennie ktos albo jakies ciacho przynosci badz dzieli sie czekoladkami.
Prosze o jakies cenne wskazowki
acha wody praktycznie nie pijam, jesli cos to tylko rumianek. Jest zima i woda mnie ziebi. Za to ppije kawe rozpuszczalna na potege. Pierwsza po przebudzeniu i w pracy jakiej 4. Jestem nalogowym kawoszem :-(
grubelek1978
4 lutego 2014, 09:36jeśli ciacho często ma się zdarzyć - to zamiast II śniadania, ale I powinno być ciut większe... i koło 16 powinnaś coś zjeść małego i ciepłego, wówczas nie będziesz jadła za dużo o 18... albo lunch bardziej konkretny.... jakoś dużo tych kanapek wychodzi...