Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Byłam zbyt gruba

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3042
Komentarzy: 4
Założony: 17 lipca 2014
Ostatni wpis: 9 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malmana

kobieta, 40 lat, częstochowa

175 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 listopada 2016 , Skomentuj

Jednym z największych problemów, z jakimi borykają się kobiety po urodzeniu dziecka, są dodatkowe kilogramy. Pozbycie się ich nie jest wcale takie proste, jak mogłoby się wydawać, gdyż okoliczności niekoniecznie temu sprzyjają. Z czasem tych kilogramów przybywa i w tym momencie wiele kobiet podejmuje decyzję o rozpoczęciu kuracji odchudzającej.

Nadwaga – problem wielu mam

Kiedy nadwaga staje się problemem, wyraźnie pogarsza się samopoczucie, nie wspominając o kondycji fizycznej. Taka tematyka jest poruszana na wielu portalach internetowych – www.twojanowafigura.pl i innych. Spora część świeżo upieczonych mam narzeka na brak czasu, by wziąć się za siebie, ponieważ całkowicie pochłaniają je nowe obowiązki. Z jednej strony chcą być jak najlepszymi matkami, ale z drugiej kompletnie przestają akceptować swoje ciała i czują się – mówiąc delikatnie – nieciekawie.

Jak zrobić pierwszy krok?

Pierwszy krok zawsze jest najtrudniejszy – a jest nim chęć wprowadzenia zmian. Ich wdrażaniu w życie sprzyjają różne dostępne obecnie rozwiązania, warto zatem dostrzegać takie pozytywy. Nie brakuje klubów fitness, można skonsultować się z dietetykiem, działa wiele grup wsparcia mających na celu wzajemne motywowanie się, dostępne są też sprawdzone i skuteczne suplementy diety takie slimunox, które ułatwiają odchudzanie. Jeśli ktoś zastanawia się czy naprawdę warto sięgnąć po slimunox, opinie użytkowników powinny rozwiać jego wątpliwości. Podobnie jak i zdjęcia przedstawiające osoby przed kuracją i po jej zakończeniu. To dodaje energii i ułatwia pracę nad sobą. 

2 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie! Jak zapewne doskonale wszystkim wiadomo, aktywność fizyczna odgrywa w życiu człowieka bardzo ważną rolę – nie tylko wtedy, gdy chcemy zrzucić zbędne kilogramy. Pomaga zachować też ciało w dobrej kondycji i daje nam przysłowiowego energetycznego kopa. Każdy ma swoją ulubiona formę aktywności – ja jestem wielka miłośniczką ćwiczeń fitness. Zawsze marzyłam o tym, by mieć w domu własną bieżnię i rower treningowy. W tym roku postanowiłam w końcu zrealizować swoje marzenia. Nareszcie ulga na dziecko wpłynęła na konto, więc będę mogła kupić zestaw do ćwiczeń. :D

Bieżnia i rower treningowy dają fajne efekty – dzięki nim można wykształcić oraz wzmocnić dolne partie ciała. U mnie zawsze był problem z odchudzeniem nóg, poza tym wiadomo, że akurat te części ciała strasznie trudno jest odchudzić. No i nie bez znaczenia jest to, że trening na rowerze nie obciąża stawów.  Bieżnia jest niestety o tyle problematyczna, że zajmuje sporo miejsca – na szczęście ja mam na tyle dużo przestrzeni, że mogę sobie pozwolić na wstawienie jej do domu. No i z treningami lepiej nie przesadzać, bo stawom daje on solidnie w kość.:|

Oczywiście, każdy ma swój ulubiony sprzęt do ćwiczeń. Przy jego wyborze należy się kierować przede wszystkim indywidualnymi upodobaniami, ale trzeba też mieć na uwadze poziom zaawansowania w treningach i własne możliwości. Pamiętajcie – przetrenowanie się może być bardzo niebezpieczne, dlatego też lepiej mierzyć siły na zamiary. Jeśli zaś mamy dylematy, najlepiej poradzić się fachowca. I nie mówię tu bynajmniej o sprzedawcy w sklepie, ale o dobrym trenerze fitnessu. Nie bez znaczenia są też nasze finansowe możliwości, ale jeśli się porządnie rozejrzycie, to odpowiedni zestaw kupicie za całkiem rozsądne pieniądze.:)

28 lipca 2014 , Komentarze (2)

Witajcie! Dziś kilka słów chciałabym poświęcić motywacji, która w odchudzaniu się odgrywa niebagatelną rolę. Myślę, że każdy, kto chociaż raz w życiu postanowił zrzucić zbędne kilogramy wie doskonale, jak jest to ważne i jakich problemów niekiedy przysparza….

Zacznijmy od wyjaśnienia pokrótce, do czego właściwie tej motywacji potrzebujemy? Można to ująć bardzo prosto – do tego, by zdrowo się odżywiać i być aktywnym fizycznie. Brzmi niby banalnie, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Musimy tu uzmysłowić sobie kilka istotnych rzeczy, a nade wszystko to, że nie będzie łatwo. Oczywiście, na początku będziemy aż kipieć entuzjazmem i zapału na pewno nam nie zabraknie, ale z własnego doświadczenia wiem, że to niestety szybko przechodzi. Zaczynają pojawiać się trudności. A to zarwiemy noc i rano nie zechce nam się wstać wcześniej i poćwiczyć. A to paskudna pogoda zniechęci nas do wyjścia na trening czy spacer. A to obiad u mamy czy wypad ze znajomymi kusić będzie chęcią sięgnięcia po coś słodkiego czy kalorycznego. A to dopadną nas zakwasy i nie będziemy mieć siły zwlec się z łóżka. A to znajomi czy co gorsza rodzina zaczną gadać – po co się odchudzasz, przecież źle nie wyglądasz. A to nabierzemy dzikiej chęci, by po powrocie z pracy rzucić się na lodówkę i wyżreć z niej wszystko, co nam w ręce wpadnie. Czy mam wymieniać dalej? Powiedzmy sobie zatem wprost – będziemy mieć pod górę. I nie spodziewajmy się spektakularnych efektów w krótkim czasie, bo nic tak nie zniechęca do działania, jak ich brak. Każdy organizm jest inny, jeden chudnie szybciej, inny wolniej, często też pojawia się problem, że w pewnym momencie waga się zatrzymuje i ani drgnie dalej.

Skąd zatem brać motywację? Mnie osobiście dopingują zdjęcia z cyklu „przed” i „po”. To naprawdę niesamowite, co jest w stanie osiągnąć człowiek ciężką pracą i wytrwałością. Niejednokrotnie są to tak wspaniałe metamorfozy, że naprawdę szczęka opada do ziemi. Kiedy je oglądam, myślę sobie: skoro ktoś może, to ja też. Jemu się udało, więc i mi się uda. To dużo daje. Poza tym sugerowałabym wykreślić ze swojego słownika słowo „dieta”. Nie myślmy o tym, że jesteśmy na diecie, bo to automatycznie kojarzy się z rozmaitymi zakazami. A wiadomo doskonale, że nic tak znakomicie nie smakuje, jak zakazany owoc… Zacznijmy myśleć w takich kategoriach, że prowadzimy zdrowy tryb życia – i że robimy to dla siebie. Chcemy być już zdrowi i cieszyć się ładną sylwetką – dla siebie, dla nikogo innego.

W Internecie jest cała masa stron poświęconych tej tematyce – żeby wspomnieć chociażby o blogach, na których można znaleźć masę fantastycznych przepisów kulinarnych, zdrowych i jednocześnie smacznych. Starajmy się też wizualizować sobie upragnione efekty i w miarę możliwości otaczajmy się życzliwymi ludźmi, którzy tylko po to, by robić komuś na przekór, nie będą nam podtykać pod nos piwa czy pączków. Zanim ulegniemy pokusie zastanówmy się czy naprawdę warto i jakie będą tego konsekwencje. Przecież na jednym razie się nie skończy, a im bardziej będziemy się wpędzać w poczucie winy, tym gorszych rezultatów możemy się spodziewać.

I najważniejsze zostawiłam na koniec – żyjmy i odżywiajmy się świadomie, powinniśmy wiedzieć, dlaczego wszystko to, co robimy ma sens. Zdobywajmy jak najwięcej informacji i poszerzajmy swoje horyzonty myślowe. To nam pomoże w podejmowaniu mądrych i rozsądnych decyzji, które dadzą nam prawo do tego, by być z siebie dumnym.:)

22 lipca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie! Moja przygoda z odchudzaniem i zdrowym stylem życia rozpoczęła się rok temu. Historia taka, jak wiele innych. Zawsze byłam dziewczyną, która „dobrze” wygląda. Wszyscy się do tego przyzwyczaili, a ja na przekór sobie uśmiechałam się, chociaż w głębi duszy nienawidziłam siebie za to, jak wyglądam. Po cichu zazdrościłam szczupłym koleżankom i marzyłam o tym, by mieć taką figurę, jak one. Jednakże nigdy nie miałam w sobie tyle siły, by się po prostu wziąć za siebie i coś z tym moim problemem zrobić. Zajadałam tylko kłopoty, co pogarszało sytuację. Rok temu doszłam do wniosku, że dłużej tak być nie może i podjęłam decyzję, że czas najwyższy i pora pożegnać się ze zbędnymi kilogramami.

Na moim blogu chciałabym się z Wami dzielić swoimi spostrzeżeniami, licząc na to, że niektórych zmotywuje do działania i zrobienia pierwszego kroku na drodze do nowego, lepszego życia. Liczę również na to, że i mi to pomoże podtrzymywać siłę i energię do dalszego działania na odpowiednim poziomie. Serdecznie wszystkich zapraszam do lektury!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.