waga 53 kg.... troszke lepiej.... brzuch jakby mniejszy....
w pracy jakby ok.... ale nie do końca..... śmieszna i głupia sprawa.... sama nie wiem jak to sie stało.... czekamy na powrót dyrektora aby sprawe rozwiązac.....bezsęs totalny.... mam nadzieje ze nas nie wywalą :) wczoraj jeszcze sie stresowałam ale dzis mnie to śmieszy... oby w poniedziałek tez tak było :)
nareszcie weekend.....
verden
14 września 2009, 11:30no i jak po weekendzie ??? lepiej ???