53,5 taką wage zobaczyłam dzis rano.... nie czuje sie z nią najlepiej.... a własciwie ze swoim brzucholem...... za godzinke ide na fitnes..... jedyna moja nadzieja na dobre samopoczucie.....
Marta za ponad dwa tygodnie będzie miała swoje 1 urodzinki... trzeba jakos wyglądac.... następnego dnia ja mam urodziny.... więc tym bardziej trzeba jakos wyglądac..... :)))
verden
10 września 2009, 13:52Ja sie ostatnio tak zapuscilam, ze jeszcze troche i na 1. urodzinki Eli zobaczyla bym wage, ktora mialam po porodzie :) Tak wiec motywacja jest i trzeba to wykozystac :) Pozdrawiam cieplutko i zycze sukcesow w gubieniu wagi :)
KingaZnadwaga
3 września 2009, 19:12widze masz super motywacje, oby tak dalej, nie watp, bo naprewno uda Ci sie dojsc do celu :D pozdrawiam :)