Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
************************************
16 lutego 2009
co zjadłam
- dwie kanapki z wędliną i pomidorem + hrrbata zielona
- słodka kawa z mleczkiem + kawałek ciasta
- rosołek warzywny z makaronem
- dwie kanapki ze smalcem
- dwie pomarancze
- banan
widze ze w moim jedzonku panuje rutyna.... i nuda
postanowiłam ze wychoduje rzeżuche i kiełki... troszke witamin na przedwiosnie
byłam dzis zamówic nową firanke do sypialni... taką praktycznie najprostszą... kurcze i prawie 300 zł... no ale juz bardzo chciałam miec tam nową firanke
w piątek pomalowalismy sypialnie więc teraz chce cos w niej pozmieniac :)
Cwalinka
16 lutego 2009, 14:15ale to tez przeciez wygoda :D nie muisz w zasadzie nawet wstawac z lozka :D a co do firanek, niestety wszystko drogie :( najprosciej chyba to samemu nauczyc sie szyc :P buziaki
martaluna
16 lutego 2009, 13:17Witaj ja tez sle pozdrowionka :)kielki sa super,ja juz kupilam rzezuche i rzodkiewke,ale nie mam kiedy posadzic :) czasu mi brak,zwlaszcza jak ostatnio ucinam sobie drzemki w ciagu dnia,pa!
verden
16 lutego 2009, 12:15ja rzezuche caly czas choduje :) A co do czekolady, to wlasciwie nie wiem co gorsze. Bo moj jak go poznalam, to jadl sloikami nutelle i zapijal to litrami coli, oduczylam, a teraz to piwsko, brzuch tez coraz wiekszy !!! Pozdrawiam cieplutko :)