2017 rok był dla mnie bardzo dobry.Kiedyś moje życie było puste i żałosne..Dobra może aż tak bardzo to nie,ale nie do porównania z tym co mam teraz.A mam za co być wdzięczna.
Przede wszystkim nie wyobrażam sobie życia bez mojej rodziny,bez męża,który bardzo mnie kocha..codziennie rozmawiamy, przytulamy się i jest dla mnie ogromnym oparciem.On jest taki ciepły,mądry z poczuciem humoru.Kocham go najbardziej na świcie.
Mamy też synka to moje serduszko, moja miłość teraz jest już kilkulatkiem,ale pamiętam jak się urodził jakie miał piękne niebieskie śpioszki jak słodko sobie spał w łóżeczko.Patrzyłam na niego godzinami.
Ostatnio urodziła się córeczka w,której się zakochałam, nie ma takich słów by to opisać.Jest dla mnie całym światem owinięta w różowy kocyk jest taka malutka jak Calineczka.Jest dla mnie całym światem.
Dla mnie to był wspaniały rok oby kolejne były też takie.