Jutro popołudniu Maja z Rodzicami wyjeżdżają z Weyoumauth do Gliwic. Prom mają o godz. 4-tej w nocy z piątku na sobotę.
Plan jedzeniowy na dziś:
...mam dużo pracy.
...nie mam czasu na rozpisywanie się...
Ważenie w sobotę
Buziolki.......
Jutro popołudniu Maja z Rodzicami wyjeżdżają z Weyoumauth do Gliwic. Prom mają o godz. 4-tej w nocy z piątku na sobotę.
Plan jedzeniowy na dziś:
...mam dużo pracy.
...nie mam czasu na rozpisywanie się...
Ważenie w sobotę
Buziolki.......
MllaGrubaskaa
30 marca 2015, 20:31;))
Ottylia
26 marca 2015, 21:27Dziękuję, że przyjęłaś zaproszenie. Na fotografiach wśród kwiatów widzę żyworódkę. Ta roślinka jest od wielu lat hodowana w mojej rodzinie jako lekarstwo na prawie wszystko.
Malgoska39
27 marca 2015, 06:53ano, ja też żyworódkę stosuję na problemy skórne, chociaż powiem szczerze, ostatnio zapomniałam że ją mam. A przecięłam się w sobotę nożyczkami fryzjerskimi i wprawdzie goi się ale nie zaszkodzi wspomóc gojenie :)))))
Ottylia
26 marca 2015, 21:27Dziękuję, że przyjęłaś zaproszenie. Na fotografiach wśród kwiatów widzę żyworódkę. Ta roślinka jest od wielu lat hodowana w mojej rodzinie jako lekarstwo na prawie wszystko.
kitkatka
26 marca 2015, 20:59Szczęśliwości. Pozdrawiam
Malgoska39
27 marca 2015, 06:51Dzięki :)))
Magdalena762013
26 marca 2015, 20:25Oby czas Ci szybko zlecial, a oni bezpiecznie dotarli!
Malgoska39
27 marca 2015, 06:51Amen! :)))
agnes315
26 marca 2015, 12:37Prom? Aaaaaaaaaaaaaa, to oni samochodem jadą! To już tuz, tuż, babcia pewnie jak na szpilkach :)) Bawcie się dobrze. Buziaki :)*
Malgoska39
26 marca 2015, 13:31nooo, zostawiają tu auto i wracają samolotem. Mają jeszcze auto na polskich blachach, muszą tam kupić już z angielskimi wymogami..... Mój syn i Maja polecą pierwszy raz samolotem, a ostatnie wydarzenie nie sprzyjają........ :/
agnes315
26 marca 2015, 13:32wypadków samochodowych jest statystycznie i tak dużo więcej, będzie dobrze
Malgoska39
26 marca 2015, 13:38nie strasz, przed nimi 25 godzin drogi!!!! wiem, że musi być dobrze! :)
kiryaa
26 marca 2015, 10:44Powodzenia w wazeniu ! :)
Malgoska39
26 marca 2015, 13:39dziękuję :))
KasiaS6060
26 marca 2015, 10:04Już za chwile , za chwileczkę uściskasz swoją Majeczkę - super .
Malgoska39
26 marca 2015, 13:44:))))
Zaczarowana08
26 marca 2015, 09:05To jutro już się będziesz czuła jakby byli :) Całe myśli wypełnią :)
Malgoska39
26 marca 2015, 13:43oj, jeszcze nie. Dopóki ich nie uściskam, to szpilki nie tylko na siedzeniu..... :)
irmina75
26 marca 2015, 08:52ja przez kilka lat mieszkałam w Lux. i zawsze po drodze zabierałam do Pl siostrzenicę. mojej mamie zawsze podawałyśmy inny dzień przyjazdu, bo podobno ze zdenerwowania po ścianach chodziła. i wyobraź sobie, przyjeżdzałyśmy dzień, dwa wcześniej, jaka była niespodzianka :-)
Malgoska39
26 marca 2015, 13:41zawsze mam stresa...., już taki jestem dziwak.... :))) Nic na to nie poradzę....
irmina75
26 marca 2015, 14:15to nie jest dziwactwo. teraz dla odmiany, moja mama jak przyjeżdza do Pl to też nam nie mówi że jedzie, albo mówi, że przyjedzie, ale nie mówi kiedy. normalne, że się martwimy o bliskich, a tu miesza się niepokój z oczekiwaniem na spotkanie. przecież bardzo tęsknisz i to potęguje uczucia. ale życzę Ci jednego. niech te godziny zlecą błyskawicznie, a kiedy już Ich uściskasz, niech czas będzie wolniejszy niż ślimaczek. :-))))
Malgoska39
26 marca 2015, 19:43już mam takiego nerwa, że sie popłakałam jak przeczytałam Twój wpis