....do przyjazdu Majki 16 dni....
Plan jedzeniowy na dziś:
Rano: activia z suszoną śliwką;
Śniadanie: twaróg chudy z dżemem nisko-słodzonym;
II śniadanie: banan, grejpfrut.
Obiad: filet z dorsza, mieszanka warzyw chińska, ryż biały.
Kolacja sałatka z kapusty pekińskiej.
Kupiłam w Lidlu dżem "truskawka-porzeczka czerwona" (w wyszukiwarce kcal znalazłam tylko truskawka z maliną)
dodałam go do twarogu i .....nie mogłam tego zjeść!!!! bllleee. Twaróg jakiś taki gliniasty...., a dżem obrzydliwie słodki!!!
zjadłam kilka łyżek i zostawiłam, teraz piję moją ziołową herbatkę i zabijam smak twarogu z dżemem....
Jednak zdecydowanie wolę śniadanie "na słono".
....jutro ważenie.
Buziolki.....
Magdalena762013
15 marca 2015, 00:18Co do dzemu, to mysle, ze moze to polaczenie nie wyszlo producentowi? Stad potem dlugo kombinowal, sypal cukier itp.
irmina75
13 marca 2015, 14:34dziś Małgosiu po obudzeniu się myślałam o Tobie i o Mai. liczę razem z Tobą.
Malgoska39
13 marca 2015, 19:15:))
agnes315
13 marca 2015, 10:09ja na śniadanko zawsze jajka, to dla mnie podstawa! Buziaczki :)*
moderno
13 marca 2015, 08:25Dżemy robię sama i zapomniałam jak smakują te ze sklepowej półki.
Ebek79
13 marca 2015, 07:48Już zapomniałam jak sklepowe dżemy smakują:) Jakbyś była bliżej, to bym Ci podrzuciła domową truskawkę, wiśnię lub borówke, bo takimi w tym roku dysponuje:)