a w Wielką Sobotę zrobiłam sobie wolne w moim salonie fryzjerskim
Dzisiaj jeszcze mam do obiadu mięko, a od jutra same warzywka. Do Niedzieli.
Nawet jejek nie będę jadła, żeby mi smakowały w Święta :))
jutro myślę zjem jakąś zdrową rybkę oczywiście z warzywami :))
w sobotę będę piekła sernik z brzoskwiniami i tzw. "salceson" (czyli najbardziej proste ciasto na świecie!!!)
Lubię Święta Wielkanocne..... a Wy??
Wczorajszy pobyt u notariusza owocny, wszystko zostało załatwione tak jak chciałam. Zapłaciłam 260,-zł i mam mieszkanie tylko na siebie. Na razie nie mam jeszcze własności, tylko spółdzielcze ale to pierwszy krok do przekształcenia na własność.
Chce mi się wiosennego ubrania :))
Buziolki....
ulka28l
28 marca 2013, 12:14Super, ze udało Ci się pozałatwiać :))) Miłego dnia Ci życzę :)))
agnes315
28 marca 2013, 10:23a jak ten salceson robisz?
agsiag
28 marca 2013, 10:17Też już ubrałabym się wiosennie; ale mrozy skutecznie wybijają mi to z głowy.
nulla87
28 marca 2013, 09:26A ja zdecydowanie bardziej wolę Święta Bożonarodzeniowe ;) świetnie, ze wizyta notarialna poszła po Twojej myśli, święta na pewno będą spokojniejsze przez taki obrót sprawy :) i tego zycze : spokojnych, wesolych świąt :*
magdasobejko
28 marca 2013, 08:44sUPER CIESZE SIĘ RAZEM Z TOBĄ Z OWOCNEJ WIZYTY U NOTARIUSZA,,...WIEM ILE TO ZNACZY ...MIEĆ SWOJE MIESZKANIE ...A NIE SPÓŁDZIELCZE CZY KOMUNALNE...GRATULUJĘ . jA NA ŚWIĘTA JADĘ OCZYWIŚCIE DO RODZINNEGO GNIAZDKA ,ALE NIE BĘDZIE TAM JUZ NIESTETY MOJEGO TATUSIA ..I AZ BOJE SIĘ JAK TO BĘDZIE ,BO GDY TYLKO WCHODZĘ DO DOMU DO OCZU NAPŁYWAJĄ MI ŁZY ..TAK PO PROSTU SAMOISTNIE ... Ale życzę Tobie i całej Twojej rodzince zdrowych ,spokojnych i rodzinnych świąt :)
Karampuk
28 marca 2013, 07:39czółenka, rajstopki cienkie, spodniczka ehhhhh
robimyjointy
28 marca 2013, 07:19@madllen1984 Ja mam właśnie tak samo. To nie będą te same święta. Teraz cały czas będę myśleć ``Czy mogę sobie na to pozwolić?`` ``A może lepiej tego nie jeść, bo przytyje``. Masakra. ;/
madllen1984
28 marca 2013, 07:09Oj....każdy już czeka na wiosnę.. humorek na pewno byłby o niebo lepszy:) A święta? dla mnie w tym roku jakoś bez radochy. Od tygodnia zamartwiam się czy wytrzymam nie objadając się.