Poćwiczyłam wczoraj z panią Ch.
a dzisiaj tylko 20 minut rowerka z nogami górze. :))
Dzisiaj robię leczo albo jakieś takie "moje danie"...
Czyli mięso wołowe i drobiowe pokrojone na małe kawałeczki - dużo mięsa; papryka pokrojona w paski (czerwona i żólta); jedna mała cukinia; papryka ostra pokrojona; pomidory z puszki; kluseczki z lidra (gnocchi albo jakoś tak).
Mam też do pokrojenia sałatkę ziemniaczaną.
D. zrobi śledzie z chrzanem.
Jeszcze muszę duuużo zakupów zrobić...., ale to razem z D.
Nie lubię tych przygotowań, nie i już!!!!
Ciasto kupię, a do pracy upiekę.
Zjedzone wczoraj:
5.20 - bobki błonnikowe z mlekiem i miodem + kawa
8.00 - dwie kromki chleba żytniego smarowane twarogiem chudym, obłożone szynką + herbata;
10.00 - serek wiejski lekki;
13.00 - marchewki gotowane + duuuży kawał rybki (łosoś)
16.00 - woda, dużo wody.
18.30 - brukselki (sztuk 8) + jajko sadzone (sztuk 1)
herbata pu erh cytrynowo-limonowa.
Chodakowska - SKALPEL .... nieudolnie, kalecznie i bez kondycji, ale zrobione.!!!
Buziolki.....
ulka28l
15 marca 2013, 22:27pozdrawiam Cię serdecznie :)
vita69
15 marca 2013, 14:13ja też nie lubię robić takich przygotowań:( chociaż jak już goście zadowoleni i najedzeni wracają do swoich domów to się ciesze, ze fajnie wyszło:))
Karampuk
15 marca 2013, 12:47podpisuje się pod tym tez nie lubie przygotowan do urodzin
agnes315
15 marca 2013, 10:39a ja uwielbiam pichcić, szykować święta, imprezy wszelakie, bo taki zwykły obiad to nie.... :) Buziaki
Rubakota
15 marca 2013, 08:32Witaj, bardzo ładne menu. Powiem Ci, że mnie Ewka pokonała. Do tego stopnia, że przez zakwasy nawet z kibelka nie potrafiłam wstać hahahaha taki wstyd :D Wkleję Ci linka z ćwiczeniami, które poleciłą mi koleżanka słowami że jej siostra wylaszczyła się nimi przed swoim ślubem. Jedna vitalijek mi to potwierdziłą: 'To jedyne znane mi ćwiczenia, które ujarzmiają brzuch. Ale są mocno wysiłkowe, izometryczne, to jest ciężka harówa. Ale brzuch i tyłek znikają w szybkim tempie.' Wydają się miłe i przyjemne ale to harówka nie mniejsza niż u Ewki. Spróbuj- co CI szkodzi. Pozdrawiam :D Link do ćwiczeń: http://video.yandex.ru/users/ekzark/view/243/?cauthor=ekzark&cid=11#
aurinzu
15 marca 2013, 08:14fajnie, ze zrobiłas ten skalpel :) pokaleczysz za 1 za 2 za 5 razem i potem będzie perfekcyjnie :)
Gabonek
15 marca 2013, 07:50Masz Skalpel na płytce ? czy ćwiczysz z youtube ? Brawo za wytrwałość, zapał. Życzę cudownego dnia !