Wskazania wagi 88,5 kg
Zjedzone wczoraj:
- 5:20 - owsianka z kiwi :)) + herbata z mlekiem
- 8:00 - 2 kromeczki chleba smarowane twarogiem, obłożone pomidorem + herbata miętowa
- 10:30 - jabłko duże.
- 13.30 - krewetki w cieście + pomidor
- 16:00 -kaki i kiwi
- 18:00 - warzywa z patelni 1/3 opakowania (zielone: groszek, fasolka, brokół, pędy bambysa i kukurydza) + pół placka ziemniaczanego.
- 20:30 - woda i mała szklaneczka soku pomidorowego.
a ćwiczone: 43 przysiady, 43 brzuszki i wygibasy na mój kręgosłup.
Cieszę się, że waga spada,
że ćwiczę,
że znowu się przestawiłam na dobre tory!!!!
a najbardziej się cieszę, że Was mam!!!!
Buziolki....
fons0
10 stycznia 2013, 21:14Nie pisz tylko o plackach ziemniaczanych, bo zaraz mi język ucieknie :))
Windsong
10 stycznia 2013, 18:40Wspaniale, że waga ładnie współpracuje i spada w dół :) Muszę chyba oddać moje "tory" do naprawy, bo coś nie mogę się w nie po świętach wpasować, na szczęście wczoraj skończyły się słodkie pokusy z dziecięcych zapasów :)
KobietaRozwiedziona
10 stycznia 2013, 15:22najwazniejsze to wpasc w "ten" rytm! xx
MargotG
10 stycznia 2013, 11:31super!! tak trzymaj!! Buziolku Ty Nasz!
seronil
10 stycznia 2013, 11:22Menu książkowe :) Śniadania jemy o tej samej porze :)
mundziu
10 stycznia 2013, 10:21i tak trzymaj :)
pollla
10 stycznia 2013, 10:17no!!I to mi się podoba!Wszystko oprócz tego placka ziemniaczanego:PP
jolka872
10 stycznia 2013, 09:52super menu:)
Karampuk
10 stycznia 2013, 08:53brawo, ( ale pól placka ?? i umialas tak reszte sobie od pyska odmówic??)
wandalistka
10 stycznia 2013, 08:51ja tez sie cieszę bo widać, ze obydwie działamy tak jak nalezy:)) menu super! gratuluję
anna20061
10 stycznia 2013, 08:45Dobrego dnia Maqlgosiu :*
iwonia8
10 stycznia 2013, 08:44Cieszę się razem z Tobą. Miłego dnia
DARMAA
10 stycznia 2013, 08:37No rzeczywiście jedzeniowo to trzymasz rygor! Z takim podejście szybko pogonisz nadwyżkę.
zosienka63
10 stycznia 2013, 07:32Najważniejsze to , że się nie poddałaś tylko idziesz do przodu . powodzenia Małgosiu.
Karampuk
10 stycznia 2013, 07:00noo ja mialam kamienie w nerkach i z nerek zniknał, a woreczek miałam usuniety w marcu, zdecydowałam się zaraz jak tylko sie dowiedziałam ze jest, bo tych w woreczku nie da się inaczej zlikwidowac. Dzieki temu miałam laparoskopowo, bałam sie ze jak dostane ataku i się rozleje i bede miała normalne cięcie, a szkoda mi mojego ładnego brzuszka hi hi. a tak została mi jedna mała blizna, druga dziurka była mała i jej nie widac a trzecia dziurka była w pepku i tez jej nie widac
Gabonek
10 stycznia 2013, 06:55Małgosiu, super Ci idzie, wróciłaś na właściwe tory, waga to doceniła, spada, a u ruch u Ciebie widzę. No i jak pięknie, dietetycznie , lekko i mądrze ! Super, buziaczki !