Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu ziewam, w czwartki mam jakiś kryzys


Ciągle segreguje, przenosze, wyrzucam.....

 

to niewiarygodne ile może pomieścić meblościanka z 1987 roku !!!!

jakie te meble są pojemne!!! Gdzie ja to wszystko poupycham?????

 

ile przez te wszystkie lata ja badziewia nazbierałam!!!!!

 

wyniosłamz domu już chyba z 10 worów 120 litrowych śmieci typu stare ubrania, niepotrzebne rzeczy i tzw "skorupy", które nigdy nie były używane!!!!

Dostałam na ślub takie przydymiane naczynia na poncz chyba, ze szklaną chochlą!!! ani razu nie użyte!!!! leżały przez  23 lata !!!!! Wyrzucić szkoda, trzymać w szafie też szkoda!!! a ja napewno nie będę tego używać. Mój Maciej zareagował: "PRL"....

 

a że dysponuję czasem tylko od 18.30 do około 23.00 to trochę mało czasu, jeszcze w tym czasie gotuję coś i sprzątam, wstawie pranie, wywiesze i już dzisiaj czuję niewyspanie i zmęczenie.....

Mój D. mi bardzo pomaga, ale są rzeczy które muszę sama zrobić!!!!

 

No to idę nastawić wodę na kawę. Kto pije ze mną??

 

Buziolki.....

  • ZrobietodlaSIEBIE

    ZrobietodlaSIEBIE

    25 października 2012, 16:17

    ja pije wlasnie swoja kawuske:) a wiec zdroweczko:)

  • Ajlona

    Ajlona

    25 października 2012, 09:20

    Właśnie też popijam kawkę, serdecznie pozdrawiam...

  • agnes315

    agnes315

    25 października 2012, 09:02

    Od razu przypomniała mi się historia z moją koleżanką... Dostała w prezencie ślubnym komplet kawowy: filiżanki z dzbankiem i cukierniczką. Nigdy tego nie używała, nie podobało jej się, poza tym filiżanki były malutkie, a oni kawę w wielkich kubasach lubili pić więc robiąc kiedyś porządki w szafkach wyniosła te filiżanki do śmietnika przed blokiem, w oryginalnym pudełeczku zapakowane i postawiła z boku przy ścianie. Za jakiś czas zaprosiła ją sąsiadka z tego samego bloku i ... podaje jej kawę w jej filiżance :)))) Buziaki

  • mundziu

    mundziu

    25 października 2012, 08:48

    ja w zeszłym roku trzy razy robiłam porządki i za każdym razem "tona" odpadów. Już nie mam " może się przyda" , "szkoda wyrzucać " itd. Co nie używanie, niepotrzebne po prostu kładę na widoku koło śmietnika i bez bólu już "oddaję" Ile mniej teraz gratów. Wiem co gdzie jest i jakoś nie zdarzyło się"cholera po co wyrzuciłam teraz by się przydało" więc zmobilizuj się i nie chomikuj :)))

  • misiak1962

    misiak1962

    25 października 2012, 06:53

    Ja się dołączam do kawy bo lubię w towarzystwie pić

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.