Waga 88,8 kg - buuuu
Zjedzone wczoraj:
5.40 płatki owsiane z miodem i musem jabłkowym+ kawa
około 8.00 kapuśniaczek malutki z ciasta francuskiego ( to chyba miało z 500 kcal!!, no nie?)
około 11.00 dwie bułki fitnes smarowane chudym serkiem + pomidor + kawa
około 13.30 filet z udka + pieczarki z zieloną pietruszką
około 16.00 jogurt naturalny 0% - duże opakowanie chyba 450 gram
około 19.00 sok jabłkowo-marchewkowo-selerowo-pietruszkowy własnej produkcji.
około 19.50 3 plastry ozorków z kaparami w galarecie.
o 20.20 tańce moje orientalne.
...jestem niedospana, boli mnie głowa nad oczami (czuję że z niewyspania).
Wieczorem, po tańcach mieliśmy dość ostrą dyskusję z moim D. na temat jego i mojej wizji ograniczania swobód!!!!
Otóż chodzę na tańce już czwarty rok i KURDE BĘDĘ CHODZIĆ!!!!!!!! i żaden facet, nawet taki bardzo Kochany jak mój D., nie zabroni ani nie obrzydzi mi tego!!!!
Mój D. z czystej miłości uważa że ja już napewno nie mam siły na te tańce po całym dniu pracy! i że powinnam szybciej wychodzić i wogóle że to taki czas, że moglibyśmy być razem....., no ogólnie widzę, że najchętniej zamknął by mnie w złotej klatce i miał tylko dla siebie!!!! ja też uwielbiam spędzać z Nim czas, ale nie zrezygnuję z czegoś co mi sprawia przyjemność i jest moją pasją!
W sobotę umówiłam się że przyjadę do mojej Psipsółki, bo On miał dłużej być w pracy. Więc, pojechałam około 14.30, pogadałyśmy chwilkę i około 17.00 mój D. zadzwonił że on już jedzie do domu i kiedy ja będę. Oczywiście powiedział to tak, że od razu poczułam wyrzut sumienia czemu mnie jeszcze w domu nie ma!!!! MAM ZA MIĘKKIE SERCE!!!!! Zwinęłam się i przyjechałam do domu....., ale czuję, że tak nie można!!!!
więc wczoraj do późnych godzin wieczornych dyskutowaliśmy o mojej i Jego wolności....
Dość długo byłam niezależna czasowo. Musimy dojść do jakiegoś mądrego rozwiązania!
ale myślę, żę już coś przedyskutowaliśmy i będzie dobrze :))
Buziolki....
Litty
12 października 2012, 00:36wszystko da sie uzgodnic :)
Nimma
10 października 2012, 15:42Na pewno się dogadacie :) Grunt to rozmawiać :)
SLIM2BE
10 października 2012, 14:32chlopow krotko trzeba trzymac i basta!:-)
marta3114
10 października 2012, 11:28jasne, że będzie dobrze.....dogadacie się.....choć z nimi czasem bywa kiepsko! jeśli chodzi o dogadywanie się.....wiem coś o tym w tym momencie! pozdrawiam
magpie101
10 października 2012, 11:12Szczera rozmowa jest polowa sukcesu!
agnes315
10 października 2012, 11:10powiedz Lubemu, że przyjemności trzeba sobie dozować. Jak za dużo czasu będziecie spędzać razem, to się sobie szybko znudzicie :))) A tak serio, dla higieny psychicznej trzeba czasem pobyć oddzielnie. Buziaki
jogobella1991
10 października 2012, 10:16Smaczne menu :-)