Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i co tu robić w taka pogode?

Zdrowia pieskowi,a Tobie miła wytrwałości ,a nawet jak się na coś skusisz to odrobisz od poniedziałku jak ruszy praca i codzienne zajęcia.Trzymaj się miła.

no wlasnie tez tak mam, wole łazic do pracy bo wtedy nie wymyslam co by zjesc

Ponoś pieska zamiast szamania. Pozdrówka

Ojej! a co się pieskowi stało??? ja nie mogę patrzeć, jak zwierzaki cierpią, chore z ulicy zgarniam. Waga widzę spada, u mnie też dziś mniej, ale to tylko dlatego, że długo spałam, jutro będzie więcej. Buziaki

Współczuję :/ Mam nadzieję, że szybko wykurujesz Pupila, a przy okazji nie popadniesz w dietetyczne tarapaty

WITAJ sloneczko a jak ty poznajesz ze twoj piesek jest chory moj nieraz tez jest slaby i cieply ale daje miu rumianek tak kazal mi weterynaz

Wszystko jest dozwolone,byle nieduzo.....

Jabłuszek sobie nastrugaj i marchewek:) Paskudny dziś dzień...

Pieskowi zdrówka,a Tobie umiaru w "maszkietach":))Też mnie nosi:/

Życzę zdrowia psu...

Nie pozwól na zeżarcie czegoś niedozwolonego choć odrobina niedozwolonego daje spooooro radochy co prawda chwilowej ale radocha i tak jest ;-P

Nie pozwól na zeżarcie czegoś niedozwolonego choć odrobina niedozwolonego daje spooooro radochy co prawda chwilowej ale radocha i tak jest ;-P

o nie nie nie nie mozna żrec ;););) uwielbiam tak komus doradzać hehehhehehe