Waga na dziś 77,9 kg (od wczoraj -0,2)
.....czuję niepokój....
Wie ktoś może dlaczego??
Wysypka na dekolcie i szyi. ....i to juz mam sprawdzone od czego! ze stresu niestety....
Jak tylko zaczynam sie denerwować sprawami finansowymi, związanymi z salonem to dostaję wysypkę!
Powiedziano mi również, że jak jest duży stres, to może być wstrzymany proces chudnięcia!!!!
Zjedzone wczoraj:
Śniadanie:
3 kromki chleba ciemnego z twarogiem i pomidorem +kawa
II śniadanie:
jogurt pitny 0%
Obiad:
sałatka z kurczakiem i oliwkami i pomidorem i sałatą i wogóle mniam!
Podwieczorek:
Kawa
Kolacja:
2 plasterki szynki + 2 kabanosy drobiowe
i woda, dość dużo wody.
KONIEC.
i taki jadłospis prawie codziennie, no może troszkę zróżnicowany, ale bez słodyczy, podjadania pomiędzy posłkami, chleb tylko rano, mącznych produktów prawie wcale (tylko chleb rano).
a waga raz 100 gram mniej, raz 100 gram więcej.....
dzisiaj ide na tańce moje orientalne. Jutro wyjeżdżamy na warsztaty trzy-dniowe. Wyjazd o 16.30. Gdzieś pod Kraków do Winnicy Smykań.
Więc weekend pod znakiem TAŃCÓW, TAŃCÓW, TAŃCÓW.... i degustacji wina....(i tu będzie odstępstwo od diety, bo to jak być w Rzymie i Papieża nie zobaczyć!)
W sobotę w plenerze impreza, podobno INDIAŃSKA !!!!
Oderwę się od tego wszystkiego. Chociaż nie potrafię tak do końca.....
aaaa...... pan D. wyznał mi że się zakochał, i kolejny raz napisał, że już się nie odezwie!
daje mu 2 dni! obym się myliła i serio już nie pisał! :))
Buziolki wszystkim
kasandra1974
16 września 2011, 22:39z Ciebie kobieta :) też nie lubie tego uczucia... niepokoju... szkoda, że żadna z technik relakasacyjny na mnie nie działa, ale może Ty sprobuj :) ciepła aromatyczna kąpiel, dobra muzyka a moze kawa w sprawdzonym towarzystwie :) nawet z odrobina sernika na slodziku ;) a póki co :D baw sie dobrze na kursie!!!
takaja27
16 września 2011, 22:36tez mam taka wysypke od stresu, ale tez z ekscytacji. a czemu czujesz niepokoj? hmmm moze Ci ten z gory troche w garach namieszal?
izulka710
16 września 2011, 15:18Zaszalej i zapomnij o problemach:)Buziolki:*
goyaaa
16 września 2011, 05:13Oraz mniej stresu :)
kitkatka
15 września 2011, 23:34pozwala nam żyć i równocześnie zabija. Takie prawo natury i takie działanie naszego organizmu. Odtsresuj sie na tańcach i popijaj winko. Super zabawy! Pozdrówka
elasial
15 września 2011, 22:25,że wyjedziesz. Tańce Cię odstresują na pewno. Aż Ci zazdroszczszczę!!!! serio!!!! Ło jesssu!!!! zrób jakieś zdjątka!!! Tak pięknie wyglądałaś na występach!!! Mnie też się szykuje cudoowny weekend...
iwonia8
15 września 2011, 20:28Ja w na wiosnę byłam w Rzymie i właśnie Papieża nie widziałam (wtedy wizytował Wenecję) Muszę pojechać tam jeszcze raz. Pozdrawiam i życzę spokoju.
Karampuk
15 września 2011, 19:47tez nie lubie tego uczucia ze cos sie wydarzy , cos sie stanie, na szczescie mało kiedy sie sprawdza, wiec badz dobrej mysli
sevenred
15 września 2011, 15:35tańce i impreza z winem Cie odstresują i niepokoje odejdą precz :)
agawaga
15 września 2011, 15:18miłego wypoczynku i balowania, i nie daj się... pozdr
DARMAA
15 września 2011, 13:47Fajny weekend Ci sie zapowiada-zazdroszczę tym bardziej że ja spędzę go w pracy.Wiem że trudno się nie przejmować zwłaszcza finansami ale nerwy na pewno nie pomogą a mogą zaszkodzić więc sprubuj nabrać dystansu-musi się wszystko ułożyć!
malicka5
15 września 2011, 13:45No to wyluzuj na maxa na tym wyjeździe.
MAMWIAREWSUKCES
15 września 2011, 13:35TO JUŻ WIEM DLACZEGO MOJA WAGA STOI W MIEJSCU!STRES!A Z TYM NIEWIELE MOŻNA PORADZIĆ...POZDRAWIAM.
KaSia1910
15 września 2011, 12:42miejmy nadzieję, że dzisiejszy taniec orientalny cię choć trochę zrelaksuje, pozdrawiam i oby problemy się rozwiązały
magpie101
15 września 2011, 12:29Odprezysz sie na tych warsztatach i wypoczniesz! Ty faktycznie malo jesz, a waga nie leci w dol.
Magdula76
15 września 2011, 12:19ale czy on Ci powiedzial w kim sie zakochal??? Udanych tancow i indianskich hulanek:) Buziaki
agnes315
15 września 2011, 11:50to będziemy balować niedaleko siebie :)) wolałabym z Tobą, a nie z tym faciem, który mnie zaprosił, ale próbuję się do niego przekonać. Ma jedną fantastyczną zaletę: jest strasznie nadziany :))))))))))))
Joannaz78
15 września 2011, 11:41No to juz sie nie stresuj, tylko jedz na te warsztaty I baw sie swietnie. Co do Pana D. to wydaje mi sie ze jednak nie wytrzyma;)