Waga na dziś 80,7 kg (od wczoraj +0,8) - nikt nie wie dlaczego, kilogramy absorbuję z powietrza!
Czytając komenarz pod moim poprzednim wpisem dotarło do mnie!!!!! Intrygę zrobiła osóbka (z rodziny) o jedno pokolenie młodsza ode mnie!!!! teraz rozumiem! a ja gupia baba sie przejmowałam!!!
Plany ambitne na dziś chyba pójdą się ...... kichać!
Zaprosiłam gości na grila na moje Campo di Plavo, zapeklowałam mięsa z 2 kilogramy!!!! Narobiłam sałatek! Nakupiłam napoi, alkohole mieli oni donieść.... Impreza miała być prestiżowa, bo moich przełożonych zaprosiłam (nie tylko)!!!!!!! Od wczoraj pada.... leje.... żabami rzuca z nieba!!!! Nikt nie wie co robimy, każdy chce żebym to ja zadecydowała!!! Gdzie ja tego grila odpalę???? nooo, mam jeszcze elektryczny, ale wszyscy wiedzą, że to nie to samo!
Zjedzone wczoraj:
- 3 kromki chleba [chleb na wagę królewski TESCO] smarowane chudym twarogiem i pomidorem + kawa,
- marchewka jedna surowa i ogórek zielony,
- kawa,
- sałatka z pieczarek i jajka z odrobiną majonezu 200 gram,
- 4 plastry szynki drobiowej
- 2 kromki (małe) chleba królewskiego na wagę z TESCO nie smarowany z szynką drobiową.
KONIEC.
Czy ktoś może to policzyć? w kaloriach.
Buziolki.
Idziulka1971
2 lipca 2011, 07:27Kalorii nie obliczę ale jeśli mogę coś zasugerować. Zmiejsz ilośc chleba, 5 kromek to trochę dużo dlatego waga idzę w górę. Pozdrawiam.
elasial
1 lipca 2011, 20:57jest najważniejsze a sam grill jest po prostu pretekstem ! Bawcie się dobrze,radośnie ,śpiewnie i niebanalnie!!!
savelianka
1 lipca 2011, 20:01tam policzysz sama raz dwa...Jednak dobrej zabawy życzę:)0
izulka710
1 lipca 2011, 15:35przestanie padać,a ogrzejecie się przytulając do siebie:))Kto tam będzie potrzebował przełamania lodów to % go solidnie poczęstuj:))
agnes315
1 lipca 2011, 11:33w namiot ogrodowy, ja zawsze grilluję pod takim jak pada :) Pozdrawiam
iwoneeek
1 lipca 2011, 10:57Będzie dobrze dasz radę!!!
magpie101
1 lipca 2011, 10:38Jakbys podala wagowo to moge Ci policzyc. Zakladajac, ze jesz kromki o takiej wadze jak ja to zjadlas wczoraj 1020 kcal. My juz kilka razy grilowalismy w deszczu ale grilla bylo gdzie wstawic pod zadaszenie.
pollla
1 lipca 2011, 09:39aaa to wczorajsze żarło było!! juz kumam! no chleba wcinasz na kolacje to tak masz oo!!! tak mogę skwitować!
pollla
1 lipca 2011, 09:38nikt Ci tego nie policzy bo:nie podałaś jaki chleb (5 kromek łolaboga, to ja to jem w 3 dni!!!!!) czy na chlebie było masło? jak było to jakie?kawa czy gorzka czy słodka, czy z mlekiem.Jam nie wróżka to Ci nie policze.Zaraz kukne coś wczoraj wcinała, moze tam jest powód przyrostu:))))