Imprezka urodzinowa Majusi zaliczona! Goście grzeczni, pozli sobie około 20.30, posprzątałyśmy z synową, ona ma jakieś uczulenie okropne na dłoniach (dermatolog zaliczony), więc ja byłam od zmywania, ona od reszty hihihi.
Starałam się nie odzywać, chociaż była teściowa słownie zrobiła mi remont doprowadzenia wody z junkersu do kuchni, wytapetowała pokój i wogóle doradzała jak ja to wszystko powinnam zrobić!
Zacisnełam ząbki i przytakiwałam z szyderczym uśmiechem.....
aż cisło mi się na usta, że przez 20 lat jej synuś NICZEGO nie zrobił!!!!!!! a ona teraz mi będzie radzić!
Opowiada po dzielnicy, że mam faceta do którego się wyprowadziłam, że wyrzuciłam jej syna z mieszkania...., masakra z nią jakaś, ale NIE ZNIŻĘ SIĘ DO JEJ POZIOMU!!!!!!!
TORCIK URODZINOWY :
MOJA DWULATKA:
waga w sobotę rano 79,7 kg, w niedzielę 81,0 kg, dzisiaj raniutko 80,4 kg czyli chyba nieźle jak na weekend :-)
jeżeli o takiej wadze mozna mówić "nieźle" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
więc znowu walczę sobie z tłuszczykiem, dietkuję, pozdrawiam wszystkich.... :-)
Gabonek
4 kwietnia 2011, 22:59Najważniejsze, ze imprezka sie udała, a waga i tak super, jak po takim urodzinowym weekendzie ! Pozdrawiam !
kitkatka
4 kwietnia 2011, 19:02sobie polizała tego kremu z tortu. Karczma o której napisałam nazywa sie "Gościniec u przyjaciól" i znajduje się przy trasie Żukowo - Kościerzyna w miejścowości Wyczechowo. Jak będziesz na Kaszubach to polecam. Pozdrówka
maggi764
4 kwietnia 2011, 13:30dajesz rade z waga ..powoli powli do celu .. a remont tesciowej mnie rozmieszyl hahaha nie tylko tesciowe sa takie , ja mam takie ciotki i mama tez mi mowila czesto ' a jakbys sobie tak zrobila , mowie ci lepiej bedzie ...' ale juz sobie wytulmaczylysmy ze ja robie to co ja chce ..;)
Karampuk
4 kwietnia 2011, 13:04ah te tesciowe!!
savelianka
4 kwietnia 2011, 10:40bo po imprezce nie przytyłąś! jaki piękny tort,twoja robota??? a wnusia-cudna!
jf1231
4 kwietnia 2011, 10:17NIE ZNIŻĘ SIĘ DO JEJ POZIOMU!!!!!!! i tak trzymaj dalej !!!!!!!!!!!!!!!
velonick
4 kwietnia 2011, 09:51się do pewnego poziomu. To już prawie moja życiowa dewiza. Często muszę ją stosować niestety:/
helawopalach
4 kwietnia 2011, 09:46bo żaden z nich nie nadaje się na podładowanie witaminy "S"... A mi jej brak po tylu latach :-D
wawrus36
4 kwietnia 2011, 09:42Teściowa! Ty stary rowerze! Tylko pedałów Ci brak, dorobie pedały i pojedziesz w świat!!!! A torcik wygląda super az ślinka cieknie. Pozdrawiam.
benatka1967
4 kwietnia 2011, 09:12tak trzymaj :)))
iwona0000
4 kwietnia 2011, 08:24Witam !!! , haha teściowa to taki skarb że trzeba ją schować jak najgłębiej pod ziemię , widzę że waga spada fajnie oby tak dalej , tak masz racje małymi kroczkami bo wtedy mam pewność że waga tak szybko nie wróci , miłego dnia i tak trzymaj .
Goska99
4 kwietnia 2011, 08:22a dwulatka jeszcze ładniejsza:) Też mam taką teściową co to wszytsko wie jak trzeba zrobić. Jakoś trzeba przeżyc te wizyty i robić swoje. pozdrawiam