już się przyzwyczaiłam, że do porannej, aromatycznej, cudownej, jedynej kawusi jem śniadanie. Staram się delektować tym cudnym smakiem kawy, mimo chleba z twarogiem i pomidorkiem....
......
Niestety problemy, o których pisałam wcześniej (salon, kasa, zaległości) urosły do tego, że będę zmuszona zrezygnować z mojego wypieszczonego salonu...
Strasznie mi żal, bo to taka moja wypieszczona "Perełka", ale podobno ekonomiści mówią, że 2+2=4, a nie 3 i pół , jak u mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Smutno.... straszne pieniąchy zaiwestowałam, kredyty wziełam, pewnie przez kilka lat będę zaciskać pasa jeszcze bardziej, bo zostanie mi 600,-zł z wypłaty (a po zrobieniu opłat 2,50zł!!!!!!!!!!!)
siewonkap
2 lutego 2011, 12:50Strasznie mi przykro z powodu salonu.Na pocieszenie muszę Ci napisać, że koki robisz naprawde fantastyczne :) Gratuluje talentu i życzę powodzenia
grazia1966
31 stycznia 2011, 23:08szkoda że wyszło jak wyszło :( naprawde szkoda :(
KASANDRAAAA
31 stycznia 2011, 14:35witaj,wiem z czym się borykasz mam też swój sklep i wiem jak jest ciężko,ale mogę Ci poradzić to głowa do góry ja wierzę że będzie dobrze....pozdrawiam
benatka1967
31 stycznia 2011, 11:18odbijesz się i Ty :)))
werussia
31 stycznia 2011, 08:38hejka głowa do góry!!wszystko się jakość ułoży!! życzę powodzenia!!!
zosienka63
31 stycznia 2011, 08:25zbyt drogie kredyty mamy w Polsce i tak naprawdę niewiadomo jakie trzeba mieć zyski aby splacać w terminie kredyt . A fryzury są cudne , ty masz takie umiejętności ? pozdrawiam i życzę mimo wszystko, miłego dnia . Stasia
Karampuk
31 stycznia 2011, 07:16współczuję serdecznie