czekam z utęsknieniem na wagę. Z powodu mojego rozkładu dnia w przedpokoju nic się nie dzieje.... W poniedziałek pomalowałam futryny sztuk: "jedne" a mam ich 6!!! Malowałam wieczorem w poniedziałek, wczoraj nie miałam kiedy, dzisiaj zajęcia w Akademii Tańca (dla niezorientowanych: orient), więc narazie zastój. Nielubienielubie!!!! :-)
kilka razy chyba zgrzeszyłam (zjadłam wieczorem w poniedziałek malutki kawałek pizzy, a wczoraj pół kawałka szarlotki, bo byłam na spotkaniu i nie bardzo chciałam robić sceny w stylu: "UWAGA! odchudzam się!"
więc podziubałam szarlotkę żebym nie musiała się nikomu tłumaczyć...
a dziś:
rano jak zwykle do pierwszej kawy dwie kromki ciemnego chleba posmarowane chudym twarogiem i z pomidorem
na drugie sniadanie bedzie batonik 69 kcal, bo zapomniała sobie kupić owoce :-(
na obiad tuńczyk z sałatą lodową, bo oczywiście nie zdążyłąm już wczoraj ugotować sobie obiadu na dziś!!!
na podwieczorek będzie jak zwykle jogurt 0% + łyżeczka dżemu niskosłodzonego+ otręby,
na kolację, mam nadzieję warzywa z wody (brukselka albo brokuły)+pierś z kurczaka (70g)
POZDRAWIAM WSZYSTKICH DIETKOWICZÓW.
alam
18 listopada 2010, 09:25Fajnie przez jakiś czas się nie ważyć, szczególnie, gdy pilnuje się dietki. Zobaczysz ładny wynik!! A przedpokój się kiedyś wyremontuje do końca :))) Buziaczki!!!
grazia1966
17 listopada 2010, 23:15waga jak w końcu dotrze to pewnie pozytywnie cie zaskoczy :) tego jestem absolutnie pewna :)
paskudztwoo
17 listopada 2010, 18:40bardzo grzecznie
wiewiorka.agnieszka
17 listopada 2010, 09:22prawdę Ci powie :) Trzymam kciuki za dobry wynik :)
Idziulka1971
17 listopada 2010, 09:08Menu wzorcowe a małymi szaleństwami typu szalotka i pizza się nie martw. W koncu nie samą dietą człowiek żyje :) Pozdrawiam.
Gabonek
17 listopada 2010, 08:43Ale masz pyszne menu na dziś !!! Pozdrawiam !
gwiazdolinka1982
17 listopada 2010, 07:55ja też jak jestem u jakiś "obcych " ludzi to nie robię scen i cosik skubnę bo denerwuje mnie tłumaczenie się każdemu że na diecie jestem : / jedynie najbliższa rodzinka i znajomi wiedzą i tam nie ma zmiłuj. Te małe grzeszki na pewno nie odbiją się na wadze-zwłaszcza że dziś już wzorcowo .Pozdrawiam.