Hartuję ciało do chodzenia tam i z powrotem, a to już niedługo nastąpi, mam motywację w tym, że kończy mi się bilet miesięczny, który kupiłam na zimę (bo mrozy, zawieje śnieżne i takie tam - każde wytłumaczenie jest dobre).
Ale koniec z tym jak odchudzanie to odchudzanie.
Koniec gadki
BIERZ SIĘ DO ROBOTY DZIEWCZYNO
Malgosia1955
15 lutego 2014, 07:59mam nadzieję, że Tobie też się uda. Powodzenia
Perverse
14 lutego 2014, 22:12Cieszę się razem z Tobą! Mam nadzieje, że wkrótce i ja zobaczę mniejszy wynik na wadze. Też mam wyzwanie, aby chodzić do szkoły na nogach, ale nie wiem jak mi to wyjdzie bo to nie jest miasto tylko trzeba by było cisnąć główną drogą około 4-6km. W każdym razie, powodzenia, trzymam kciuki dalej!
Malgosia1955
12 lutego 2014, 19:10dzięki, taki widok na wadze daje siłę do motywacji
zdemotywowanaa
12 lutego 2014, 19:06No widzisz jednak troche wysiłku a tyle satysfakcji :) powodzenia dalej! :)