Minął tydzień od poprzedniego wpisu, a waga jak była taka jest
. Ogromny brak motywacji z mojej strony. Czy to zima tak na mnie wpływa, czy u was jest tak samo z motywacją, czyli do d..y
. Jak wam idzie odchudzanie, czy macie jakieś wsparcie bliskiej osoby. Chociaż ja nie powinnam nic mówić bo mam wsparcie od strony męża, chce żebym coś zrobiła dla siebie, dla zdrowia. Ale chyba potrzebuję pomocy. Może wy coś podpowiecie np. z posiłkami, co jecie na śniadanie, II śniadanie, obiad, kolację. Staram się trzymać określonych godzin, ale mi nie wychodzi. Jak połączyć swoje posiłki z posiłkami dla dzieci aby nie musieć gotować dwóch obiadów. POMOCY :) Pozdrawiam gorąco w te zimowe dni wszystkich co się odchudzają.
Hexanka
3 lutego 2014, 17:56moze sie myle ale majac rodzine jednak łatwiej zoorganizować jedzenie w diecie, tylko niestety i ciągoty ku nie temu sa wieksze ALE DA SIE jedzac normalne jedzenie nie zadne cuda schudlam- potem zaniedbalam sie i przestalam sie pilnowac i zaczelam śmietnikowac i wrzucilam 9kilosów ale da sie KLUCZEM JEST REGULARNOSC I MNIEJSZE jednak porcje -ale to Ci wyjdzie samo -jak zaczniesz jesc reg.to Twoj organizm sam wyreguluje wielkosc porcji,pozdrawiam serdecznie i witam Cie w gronie znajomych ;-)))