Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/50, 6/50 - podsumowanie miesiąca/roku


Witam wszystkich odchudzających w Nowym Roku z nowymi postanowieniami Życzę Wam wszystkim aby ten rok była dla nas zdecydowanie lepszy, lżejszy i jeszcze bardziej szczęśliwszy niż ten który minął .

Dla mnie ten rok był rokiem wielkich zmian, szczęścia, bólu i rozczarowania.
Najważniejszym wydarzeniem był oczywiście mój ślub Długo się opierałam ale w końcu udało się mojemu już mężowi a wówczas narzeczonemu zaciągnąć mnie przed ołtarz Później był cudowny urlop z okazji naszego ślubu, słoneczna Kreta Ten odpoczynek był błogosławieństwem po całym zamieszaniu związanym ze ślubem. Tam niestety przytyłam 5 kg w tydzień Wróciłam oczywiście z wielkim postanowieniem że tego balastu trzeba się pozbyć, ale tu pojawiły się nowe okoliczności związane z moją ciążą. Niestety moja radość trwała krótko. Ciążę straciłam. To był moment w którym powiedziałam sobie dość!!!! Tyle ważyć nie możesz.... i tak zaczęła się moja walka.

Od listopada schudłam 5,70 kg. Z jednej strony to mało, ale z drugiej strony dla mnie bardzo dużo. Mimo wielu niepowodzeń potrafiłam się podnieść i dalej walczyć. To w większości Wasza zasługa, za co Wam serdecznie dziękuję. Mobilizujecie mnie swoimi sukcesami, dobrym słowem, wsparciem a kiedy trzeba niezłym kopem w tyłek Gdyby nie Wy poddałabym się i rzuciła się w wir obżerania. Dziękuję Wam Kochane, jesteście prawdziwym Skarbem

Jeśli chodzi o grudzień. To w rezultacie udało mi się zrzucić tylko 0,3 kg. Cieszę się jednak że tendencja spadkowa została zachowa Balowałam cały miesiąc, jadłam co chciałam. To że nie zrzuciłam w tym miesiącu za wiele to tylko i wyłącznie moja wina. Wykazałam się kompletną głupotą i brakiem zdrowego rozsądku. Po zmierzeniu się cm okazało się że gdzie niegdzie przez ten miesiąc coś tam mi spadło i tak:

Biust -  było 105, jest 104
Talia - było 93, jest 91
Brzuch - było 107, jest 103
Biodra - było 123, jest 120
Udo - było 73, jest 72
Zawartość tłuszczu również spadła Było 46%, jest 44%
Ogólnie ubyło mnie 11 cm

To dobry wynik biorąc pod uwagę styl grudniowego życia

Na siłownię dalej chodzę. Wczoraj zaliczyłam 30 minut orbitreka i 35 minut jazdy na rowerku.
Myślę że mimo wszystko mogę ten miesiąc jak również rok uznać za udany

Ściskam Was mocno i lecę poczytać co u Was.
Dobrej nocy życzę



  • monica31

    monica31

    3 stycznia 2012, 18:26

    Dziękuję Małgosiu za miłe słowa! Trzymam za Ciebie też kciuki :) Musi lecieć w dół nie ma innego wyboru!!! :)

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    2 stycznia 2012, 23:36

    Małgorzatko kolejny rok będzie zdecydowanie jeszcze lżejszy, masz motywację, optymizm i wielkie serducho :) Małe kroczki w odchudzaniu sa najlepsza metoda na uniknięcie efektu jojo! Pozdrawiam Cie serdecznie :*

  • SylwiaOna

    SylwiaOna

    2 stycznia 2012, 12:46

    jakie mało?...super :) zdrowo i rozsądnie...powoli i do celu . Życzę wielu sukcesów Małgosiu uda sie nam:)

  • monica31

    monica31

    2 stycznia 2012, 12:43

    Małgosiu, chyba zrobię tak jak mowisz. Tyle, że nie robiłam wcześniej zdjęć, bo nie mogłam na siebie patrzeć ;) Więc porównania nie będę miała ale może przyda się na później ;) Dzięki za radę :))) Pozdrawiam

  • duszka189

    duszka189

    2 stycznia 2012, 12:17

    u mnie tez się wiele działo w tym 2011 r a zaczął się fatalnie od miesięcznego pobytu w szpitalu mojego chłopaka z podejrzeniem tętniaka mózgu a ten też nie zaczął się wyśmienicie:(( po prostu mam pecha i już <img src="http://www.e-gify.com/gify/1992.gif">

  • Aska75

    Aska75

    2 stycznia 2012, 09:45

    Gratuluje!!! i oczywiście trzymam kciuki za następne sukcesy ^^

  • Grazka19751

    Grazka19751

    2 stycznia 2012, 07:25

    Nowy Rok rozpoczęty - mamy przed sobą nowe wyzwania :-) Bądźmy szczupłe tej wiosny! ;-))

  • monica31

    monica31

    1 stycznia 2012, 23:45

    Dziękuję Małgosiu za życzenia! W tym roku, na pewno damy radę i będzie tylko lepiej! Przecież nie może być inaczej! :) A z dietą nie jest najgorzej. Może nie jest zbyt dietetycznie ale ilość posiłków jest zachowana i nie podjadam. Tyle, że jadłam przez ten czas wszystko to co inni, więc nie spodziewam się jakiegoś drastycznego spadku. Wczoraj wieczorem weszłam na wagę, po całym dniu w ubraniu i ważyłam 70,7 więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle ;) Choć wczoraj alkohol był i był posiłek o 20 więc niezbyt ciekawie... ;) Ale potem się pilnowałam i nic nie jadłam tylko alkohol. No cóż mam nadzieję, że będzie ok. Pozdrawiam

  • lena165

    lena165

    1 stycznia 2012, 23:06

    Szczęśliwego Nowego Roku Spełnienia Marzeń Tych małych i Tych dużych oraz Tych schowanych Głęboko w Serduszku ;);) Niech ten Rok przyniesie wszystko co najlepsze życzę Ci tego z Całego serca ;);) Pozdrawiam cieplutko ;);)

  • Nimma

    Nimma

    1 stycznia 2012, 22:21

    Szczęśliwego nowego roku :) Oby wszystkie marzenia Ci się spełniły :3

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    1 stycznia 2012, 21:27

    super ci ubyło oby tak dlaej gratulacje:)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    1 stycznia 2012, 21:23

    super ci ubyło oby tak dlaej gratulacje:)

  • Isabella01122011

    Isabella01122011

    1 stycznia 2012, 21:19

    kolejne podsumowanie roku bedzie napewno lepsze:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.