Dziewczyny pilnie potrzebne mi
Wasze wsparcie i to od zaraz
Wasze wsparcie i to od zaraz
Dzisiaj przychodzę do Was troszkę na dywanik. Od środy, czyli od ostatnich pomiarów niestety zauważyłam pewne rozprężenie w kwestii diety
Dzisiaj śniadanie zjadłam bardzo późno bo ok 12. Do 11.30 spałam
Aska75
28 listopada 2011, 11:16no i jak Ci dzisiaj idzie? ... Przypilnujemy Cię tu kochana! Do dzieła !!!
.Margolcia.
27 listopada 2011, 22:57Małgorzatko zatem jutro steppujemy i rowerujemy ;-) Dobrej nocki zyczę :-)* Dziekuje pięknie za przemiłe słowa, zaczynam na nowo wierzyć w ludzi :-)*
Nimma
27 listopada 2011, 19:30Mały kryzys szybko minie i wracamy na dobre tory żeby być na minus z wagą ;)
.Margolcia.
27 listopada 2011, 19:22Małgorzatko najrozsądniej będzie odkurzyć sprzęcik do ćwiczeń! Po ćwiczeniach na pewno nie będziesz chciała zaprzepaścić tych spalonych kalorii i zdecydowanie mniej zjesz :-) Wiec ściereczka w dłoń i na stepperek! Buziak
ondulacja
27 listopada 2011, 19:07Gosia ja też dałam d...y,ale czuję się nie najgorzej, bo ćwiczyłam. Ćwiczenia to super sprawa, polecam Ci nordic walking, to wciąga i pracuje 90% mięśni. Gosia wierze w Ciebie dasz radę. Buziam Cię kochana moja. WALCZ!
sylvia1403
27 listopada 2011, 15:34głowa do góry...jutro nowy dzień... wszytko można zacząć od nowa...czasem trzeba zrobić jeden krok w tył, żeby kolejne dwa były do przodu! trzymam kciuki i pozdrawiam
nalepka86
27 listopada 2011, 14:50nie załamuj się chwilami zapomnienia trzeba zebrać się do kupy i zacząć się mocniej kontrolować... będzie dobrze tylko jeszcze pogódź się z tym stepperem ...
ewela22.ewelina
27 listopada 2011, 14:34oj bierz sie za siebie biegusiem!!!!!!!!!!!!!!!! zeby mi to ostatni raz było!!!! moze wroc na poczatek sowjego pamietnika i przeczytaj jaka byłam szczesliwa jak dobrze ci szło:-) to pomaga
Grazka19751
27 listopada 2011, 14:17Ojojoj teraz nie mozesz nam uciec z Klubu :-) NIE WOLNO :-) Każdy ma gorszy dzień lub dwa :-) Najważniejsze to szybko powrócić do diety :-)
majowkaa
27 listopada 2011, 13:12Dziękuję za miły komentarz;) Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień, to mogę zdradzić Ci mój sekret jedzenia u teściowej;) Wybieram zawsze najmniej kaloryczne jedzonko, bez ziemniaków, ryżu czy makaronu. No i oczywiście bez słodkiego. A po powrocie do domku parę zielonych herbatek i już nic do jedzenia, chyba że coś małego przed pójściem spać, np. jogurcik, aby nie burczało w brzuszku. Będzie dobrze. Potraktuj ten dzień jako przejściowy, taki przygotowujący do zmożonego ataku jutro;)
Mirletka
27 listopada 2011, 13:03trzymam kciuki, nie daj się! najważniejsza jest ciągła motywacja, powtarzaj sobie dlaczego to robisz :) dasz radę ;);) a propos chandry, artykuł na stronie, nie wiem, czy widziałaś :) W „Biological Psychiatry” zostały opublikowane wyniki badań przeprowadzonych na uniwersytecie w Cambridge. Według naukowców, jednym z rezultatów niewłaściwej diety może być agresja oraz złość. Przedstawiono zatem menu złożone z potraw, które mają zdolności relaksacyjne i pomagają zwalczyć nerwowość. Na liście znalazły się takie produkty jak: - migdały - mleczko pszczele - szpinak - boćwina - jaja - czekolada - orzechy - mleko - fasola - cukinia - mięso indycze - grzyby - ryba dorada - ser owczy - herbatniki z maki razowej Produkty te, dzięki podwyższonej zawartości tryptofanu pobudzają organizm do wytwarzania hormonu szczęścia – serotoniny. Z kolei kiedy pomijamy posiłki lub jemy niewłaściwe, poziom serotoniny w mózgu spada.
Dorothyyy
27 listopada 2011, 13:01Trzymam kciuki :) Ja osiągam coś i zaprzepaszczam i tak non stop :) Ale tym razem się nie poddam :) Zapraszam też do mojego pamietnika po wsparcie i przepis na pyszne śniadanko:)