Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pięknie
24 lutego 2014
Zanotowałam dalszy cudowny spadek o 1,1 kg. Jestem z siebie dumna, bo pokus było dużo, ale dałam radę się oprzeć. Nie znaczy to, że nie grzeszyłam. Doszłam do wniosku, że muszę nauczyć się jeść a nie żreć. Zmniejszam swoje porcje, staram się (chociaż nad tym muszę jeszcze popracować) jeść do każdego posiłku warzywa. Jem też słodycze, ale w ograniczonej ilości. Upiekłam mamie ciasto i zjadłam kawałek jeden a nie pół blachy, co jest wielkim osiągnięciem :) Na razie ta metoda przynosi efekt, więc dopóki będzie działała to ją będę stosowała. Pozdrawiam słonecznie :)
aska73
24 lutego 2014, 20:26gratuluję silnej woli. Doskonale wiem , ile jej trzeba, aby zjeść tylko 1 kawałek . A spadeczek wprost cudowny :)