Jednak nie myliłam się, co do wyniku. Grzeszki wylazły niestety. Ale ostatnie 2 dni pozwoliły mi na nie przesuwanie paska w tył. Wynik pozostaje bez zmian, ale w przyszły poniedziałek się ruszy. Mam plan jedzonkowy na cały tydzień. sama wymysliłam, ale na podstawie diety, którą na początku wykupilam. Pogoda sprzyja ruchowi, więc powinno być dobrze.
Wczorajszy dzień udany zarówno pod względem diety jak i ruchu-czują to moje nogi :) Ponadto w sobotę kupiłam sobie buty, piękne, fioletowe a to zobowiązuje żeby w nich chodziła fajna laska ;) Do takiej jeszcze mi daleko, ale tak na początek , dla zachęty, czemu nie?
Życzę miłego dzionka, trzymajcie się dziewczyny
hitu1212
27 kwietnia 2010, 00:34...każdy powód do mobilizacji jest dobry....powodzonka....
delicja78
26 kwietnia 2010, 14:14No tak,buty to podstawa;) Resztę się dopracuje:)
grubasekkkkk
26 kwietnia 2010, 09:41ja też sobie kupiłam buciki piękne ... no i teraz laseczka na nich się musi pokazać :DDD a co do pogody to faktycznie aż się nie chce w domu siedzieć :DDD