Doprawdy trudno coś sensownego napisać. To całe odchudzanie, menu, ćwiczenia wydają się takie nieważne. Oglądam telewizję i nie mogę wyjść z szoku. Teraz najbardziej mnie boli, że przywieźli ciało Prezydenta a ciała Prezydentowej jeszcze nie zidentyfikowali. A oni zawsze byli razem, zawsze blisko i z taką sympatią względem siebie. To straszne...
Trudno będzie jutro wrócic do codzienności, pracy, obowiązków. Chciałabym, aby to nasze zjednoczenie było długotrwałe...
savelianka
12 kwietnia 2010, 08:49ale jak istnieje "niebo",to juz razem sa.... a co do pojednania,to ja w to nie wierze, juz bylo"pojednanie",po smierci Papierza....
hitu1212
11 kwietnia 2010, 20:44....Polacy potrafią jednoczyć się tylko w trudnych chwilach....gdy emocje opadną wszystko wróci na "normalne" tory...i politycy znowu zaczną skakać sobie do "gardeł"...smutne to ale niestety prawdziwe....-pozdrawiam....
flavour
11 kwietnia 2010, 19:11Czuje podobnie :(
delicja78
11 kwietnia 2010, 19:01no...dokładnie...