jest taka, że zaczęłam miesiączkować...:/ Ja to jestem jakaś inna...Żeby nawet 4 miesiące nie minęły... Ale może ma to związek z laktacją, z którą najwidoczniej mam problem. I to jest druga nowina. Odkryłam dlaczego Maciek histeryzuje wieczorem przed snem. Był głodny. Po wydojeniu cyców(przy których zaczynał już marudzić), dostał dzisiaj odciągnięte w dzień mleko i dziecka nie ma w 5 minut... I co ja mam teraz zrobić??
Jutro chyba pójdziemy do lekarza, bo mały ma jakieś liszajki koło łokci, to od razu zapytam...
Prezenty w większości kupione. Bluzka na niedzielną imprezę też. Jeszcze muszę kupić spodnie(bo mam tylko jedne jedyne dżinsy) i mogę pokazać się ludziom.
Niestety waga nadal stoi....I co z tym fantem zrobić.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agusia3r
13 grudnia 2008, 18:50Doświadczenie ciążowe mam żadne... :) Ja z zakupami jeszcze zwlekam - może jeszcze zdąże ;D I również mnie zakup spodni czeka :D
magdzik82
11 grudnia 2008, 11:15żyjemy, ale albo jestem zalatana albo padnięta jak stonka po oprysku. Moje dziecię dwa dni odreagowywało jedzenie kaszy zamiast cycka na śniadanie i nie spała....wieczorami więc nadganiałam dzienne zaległości w domowych pracach no i wzięłam się za choćby namiastkę świątecznych porządków. Jakoś nic mi się nie chce, waga stoi,ćwiczyć mi się nie chce albo nie mam siły, nawet mnie święta jakoś nie cieszą...w zeszlym roku byłam w ciązy i mniej ważyłam na Boże narodzenie niż teraz...nie mam co na siebie włożyć bo kasy na ciuchy brak...i taka jakaś jestem nieposolona. Madzia u mnie pomogło picie melisy z dodatkiem herbatki koperkowej z Hippa. Musisz pić wiecej i po każdym karmieniu pobudzać laktatorem 15 minut każdą.Buziaki
Miuriel3
11 grudnia 2008, 09:56JA bym się bardzo ucieszyła, gdyby mi okres wrócił - mniej stresu;) Jak ci super, że kupiłaś jakąś bluzkę, bo ja od trzech dni chcę coś na siebie znaleźć, co nie będzie namiotem przy okazji i nic. pozdrawiam was ciepło. Może w przyszłym tyg. jakieś spotkanko?
daryjka0410
10 grudnia 2008, 21:33Jaki Maciuś jest duży! W życiu bym nie powiedziała, że ma dopiero 4 miesiące. Moja niunia niestety nie widziała żadnego mikołaja w tym roku :-( ale w przyszłym już napewno postaramy się o wizytę świętego :-) Wiesz co, nie wiem cz będzie Ci się chciało, ale ja jestem na 14 dniu A6W i powiem Ci że efekty są naprawdę super, juz sie bałam że do końca życia zostanie mi ten zwis po ciąży, może spróbowałabyć to ćwiczyć, napewno by pomogło także w związku niespadającą wagą. Potrzeba trochę samozaparcia, ale myślę że warto. Zastanów się. Buźka!
confidence
10 grudnia 2008, 20:23u mnie tez stoi ale wierze a nawet jestem pewna ze ruszy i to oczywiscie w dół! :) u Ciebie tez! :)