Wczoraj tyle właśnie minęło odkąd Maciuś pojawił się na świecie.:) Jest już taki duży i coraz bardziej rozgadany. Śmiesznie wygląda, gdy próbuje naśladować moje miny i to co do niego mówię.:) Ma przy tym taką skupioną minę.:)
Z katarkiem nadal walczymy.
Waga spadła, ale nie zmieniam na pasku, bo właśnie spadła do takiej jaką mam zaznaczoną. Kilka dni była wyższa. Rezygnacja z biszkoptów i jedzenie do 19 dają efekty.:)
P.S. Coś mi nie idzie wklejanie tych zdjęć....
anakow
20 października 2008, 10:43że masz chcociaż możliwość ćwiczyć...u mnie to odpada..powiem inaczej...normalnie jestem zajechana..padam na ryj...wcale nie żartuję...teraz mogę sobie troszkę odpocząć i skoncentrować na sobie..mimo wszystko obawiam się, że to będzie mało. Dietkowanie potrzebuje więcej czasu i więcej uwagi...a już przynajmniej do tego momentu, gdy nie popadniesz w swojego rodzaju rutynę...Też bym poćwiczyła. Idę zaraz do koleżanki- urodziła córcię jakieś 6dni temu
anakow
19 października 2008, 12:27przyjmuję
anakow
19 października 2008, 10:52może zaakceptowałabyś wreszcie moje zaproszenie
anakow
19 października 2008, 10:52że muszę solidnie zacząć się odchudzać, bo jak się zabierzesz poważnie do tego to mnie w trymiga prześcigniesz...a choćby dlatego, że jesteś bardziej konsekwenta w tym co robisz...
magdzik82
19 października 2008, 10:44u nas też tak było, a teraz Zuz potrafi nawet 1,5 godziny leżeć sama w łóżeczku i sobie muczeć, bo juz nie guga tylku muczy jak mała krówka albo piszczy;-)
magdzik82
18 października 2008, 19:01odpukuję ale Zuzek dziś od południa znów ma apetyt!! jadła co 2 godziny normalnie. Chyba nadrabia minione dni. Żeby tak jeszcze w spaniu chciała nadrobić... pan jarek nasz rehabilitant mówi, że ona terz wychodzi z pewnoego okresy i po prostu na nowo musi ustalić sobie rytm dnia;-) buziaki
magdzik82
18 października 2008, 10:49po kolei: u ciebie to jest tzw kryzys laktacyjny, też to przezywałam na przełomie 2i3 miesiąca, masz wrażenie ze piersi puste i dziecko non stop by jadło, nie martw sie, mija po około 3 dniach;-) Zdjęcia wklejam ze strony http://imageshack.us/, tam zaznaczam opcję"resize image" i wybieram 320x240 for websites and email, daję host it. Potem kopiuję przedostatni link (z okienek na dole strony), na vitalii najpier zaznaczam "pokaż źródło", wklejam przez ctrl+v, wyłączam opcje pokaż źródło i mam zdjęcie. Nie wiem czy jasno napisałam;-) U mnie tak: wieczorem po kapaniu o 18.30 zjadła pieknie (ale wcześniej zjadła o 13.00), w nocy o 3 nad ranem wytrąbiła dwa pełniusie cycki (jak na moje oko wygulgała jakieś 250ml) i rano znów nic prawie nie zjadła do tej pory..... jakaś masakra totalna. Chyba się zastrzelę...
magdzik82
17 października 2008, 19:19ja też chcę taki fotel!! skad masz??;-)
magdzik82
17 października 2008, 18:38Maciusiowi ode mnie i Zuzka buziak:* u nas ok, Zuzka dobrze przybrala na wadze, mam kontrolnie zrobić badanie moczzu. Lekarkapowiedziala, że mam ją karmić na żądanie jej a nie moje;-) nawet jak to wypada co 5-6 godzin, widać na tyle starcza jej moje mleko. Nie powiem kamień spadł mi z serca. Faktycznie teraz po 6 godzinach zjadła z dwóch cycków pieknie,a dodam że ja z jednoego ściągam śśrednio 150ml po 5 godzinach...ha ja juz nie mam biszkoptów ale paweł kupil herbatniki holenderskie bo też nie mają w sobie nabiału.........buziak
anakow
17 października 2008, 17:53oby nam...